piątek, października 12, 2012

Nalewka z jarzębiny i wódka cytrynowa

Jarzębinówka

-1 kg owoców jarzębiny,
-0,5 ltra spirytusu i 0,5 litra wódki [albo 1 litr spirytusu+2 szkl. przegotowanej wody]
-1kg cukru albo 1 szklanka jeśli chcemy mieć bardziej wytrawną nalewkę
-1cytryna


Owoce jarzębiny są cierpkie, dlatego też zbieramy je po pierwszych przymrozkach. 
Aby były słodsze, można je podpiec w piekarniku.
Szkodliwych substancji pozbywamy sie zanurzając je na chwilę we wrzątku.

Zalać alkoholem, dodać cytrynę, można dosłodzić miodem. Według własnego uznania, jak kto lubi.
W ciepłe miejsce stawiamy na ok 3 tygodnie. Potrząsamy codziennie. Klarujemy i rozlewamy do butelek.
Najlepiej gdyby nasza jarzębinówka leżała w butelkach kilka miesięcy.

Można też zrobić jarzębiak wyborny. Robimy go z suszonej jarzębiny z dodatkiem rodzynek i suszonych śliwek. Sliwki bez pestek .
Przepis  z książki "Z babcinego notatnika"




Nie znalazłam przepisu na nalewkę z cytryny. To znaczy na taką, którą bym robiła. A tatko nie pamięta. Cóż, zatem całkiem dobra wódeczka, przetestowana :)

                                        

Wódka cytrynowa.( przepis mojej mamy)

-0,5 litra wódki
-1 cytryna , dobrze wyszorowana i ze skórką
-12ziarenek kawy

Zalewamy cytrynę wódką. Dajemy ziarenka kawy.Odstawiamy na ok 3 tygodnie. nic się nie stanie gdy postoi dłuzej.
Potem zlewamy i gotowe.  
bardzo fajny smak, dobrze się pije. Jak dla mnie nawet zbyt łatwo bo można przesadzić :) 

                                    
Smacznego życzę :)


                                          

1 komentarz:

  1. i teraz określenie "napój cytrynowy" nabiera nowego znaczenia :)))))

    OdpowiedzUsuń

Za odwiedziny serdecznie dziękuję :) Każda wizyta i komentarz, sprawia mi wielką przyjemność. :) W miarę możliwości staram się odwiedzać wszystkich czytelników , tych , których znam i tych, którzy odwiedzają mnie po raz pierwszy. :)
Dziękuję i zapraszam ponownie :)

Copyright © 2014 Szysia , Blogger