piątek, marca 27, 2015

Wielkanoc. Jaja faszerowane ogórkiem i żółtym serem



 Składniki.

Ugotowane na twardo jaja
Połowa świeżego ogórka
Kawałek żółtego sera
Pół  łyżeczki chrzanu
Szczypior
Majonez
Sól do smaku

Jaja kroimy na połowę. Żółtka rozgniatamy widelcem, dodajemy drobno pokrojony ogórek, starty ser, majonez, sól, chrzan. Nadziewamy jaja i posypujemy szczypiorkiem. U mnie jeszcze kiełki rzodkiewki na fotce .



Czytaj dalej »

wtorek, marca 24, 2015

Wielkanocne kurki i jaja z wełny. Dekoracje


Powoli kurczy się czas. Do świąt zostało go niewiele i dziergam w każdej wolnej chwili.
Kurki zostały już adoptowane przez rodzinę.
A jak zrobić? Chętnych odsyłam do "Chochli" 


Na kolorowym jaju, umocowałam szpileczkami baranki. Można je kupić z metra w pasmanterii.



Można też zawiązać wstążeczki, dodać kwiatek i też ładnie wygląda.


Wykonanie w zasadzie bardzo proste. Sama jeszcze nie wszystko potrafię ale mam nadzieję, że za kilka lat będę już umiała zrobić trudniejsze rzeczy.
Byle oczy pozwoliły bo strasznie wzrok się męczy.

Jak tam u Was przygotowania do świąt?
Okna już w połowie umyte. Potrawy gdzieś tam kołaczą po głowie, a gruntowne sprzątanie powolutku też sie robi.
Czekam, żeby troszkę cieplej było. Niby słońce jest ale lodowate powietrze przy tym. W ogródku co nieco już zrobione. Gałązki już przycięte, pnącza, krzaczki i byliny.
Wszędzie już widać pączki. Piękna pora roku, lubię przyglądać sie , jak roślinki budzą się do życia.
W telewizji pokazywali, że nasz dąb "Bartek" też żyje, zaczyna kwitnąć. :) Myślałam, że po tym podpaleniu już nic go nie uratuje. A tu taka nowina :)

Powoli kawę dopijam. Czas ruszyć do obowiązków. Chciałam tez już kozaki schować głęboko do szafy ale trochę zimno w nogi w półbutach.  Jeszcze kilka dni poczekam. Niech się ociepli.

Miłego dnia wszystkim życzę :)

Czytaj dalej »

czwartek, marca 19, 2015

Wielkanoc - Czekoladowe babeczki


 Gdy byłam dzieckiem, mama  znalazła  ten przepis w gazecie.  Ciasto należało według przepisu umieścić  w większej formie,  konkretnie w  korytku.
Pamiętam, że  zajadaliśmy się niemiłosiernie  bo ciasto  jest bardzo dobre.   Krótko mówiąc, był to gwóźdź  wielkanocnego  programu.
Obecnie  pieczemy  w  foremkach do  babeczek.  Może  wygodniej, w każdym  razie  szybciej  się  piecze  i  piękniej  wygląda na stole.

                                        Składniki
- 6 jaj
-25 dag cukru pudru do ciasta
- 12 łyżek cukru pudru na lukier
-10 dag mąki
- 20 dag tłuszczu (masło, Kasia..)
- 25 dag czekolady mlecznej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki masła
- 6 łyżek  słodkiej śmietany

                                                    Wykonanie
Na parze  rozpuścić  20 dag  tłuszczu  i  15 dag  czekolady  mlecznej.  Troszkę ostudzić 

Następnie  ucieramy  6  żółtek z 25 dag  cukru  pudru.  Do tego dodajemy  10 dag  mąki  i  2 łyżeczki  proszku do pieczenia.
Do  utartego ciasta , powoli  dodajemy  tłuszcz  z  rozpuszczoną  czekoladą.
Ucieramy.   Ubijamy białko z jaj na sztywną masę.
I  na koniec,  masę  mieszamy delikatnie  łyżką  z  ubitym  białkiem. 

Ciasto  , porcjami kładziemy do foremek.
Wkładamy do piekarnika na ok. 25 minut i  175 stopni.
Przygotowujemy  lukier.
W garnuszku roztapiamy  10 dag  mlecznej  czekolady  i  12  łyżek cukru pudru.
Dodajemy 2 łyżeczki masła i  6 łyżek  śmietany.
Roztopioną  polewą  polewamy upieczone  babeczki…




Czytaj dalej »

poniedziałek, marca 16, 2015

Wielkanocne ozdoby- jaja w szydełkowych ubrankach


Nadszedł czas by zająć się ozdobami na Wielkanoc. Troszeczkę inspiracji wielkanocnych.
Dopiero zaczynam  w ten sposób dekorować jaja ale pomalutku dochodzę do wprawy.
Jaja są styropianowe, mogą być plastikowe. Nić bawełniana. Szydełko 2,0

Zaczynam od małego kółeczka. 5-6 oczek łańcuszka , potem łącz oczkiem zamykającym i jadę dookoła , jak serwetkę, dodając oczka w razie potrzeby. Mniej więcej w połowie, tam gdzie jajko najszersze, przestaję dodawać oczka .
Potem trzeba jajo ubrać i dalej już obrabiać na jajku , w zależności od szerokości , zmniejszamy ilość oczek, przerabiając po 2.




Kwiatki trochę krzywe wyszły ale myślę, że następnym razem będą już foremniejsze.

Dekorować można w dowolny sposób, i to jest najprzyjemniejsze bo można puścić wodze wyobraźni :)

Niedawno, z kilkoma kobietkami, przygotowałyśmy magazyn "Chochla", typowo wielkanocny.
Ciasta, mięsa, ogólnie przepisy wielkanocne, plus trochę ozdób. Chętnych zapraszam , można pobrać- KLIK
Znajdziecie tam między innymi , jak zrobić takie jajko krok po kroku.
O smakowitościach na stole nic nie powiem, zobaczcie sami. Dodam tylko, że wyśmienite, smaczne i do tego, pięknie wyglądają.


                                                                     Do pobrania 

Piękne popołudnie dzisiaj, słoneczne i ciepłe. Gdyby nie wiatr, można by w ogródek ruszyć. Skusiła  bym się, gdyby nie to, że przez miesiąc chorowałam. Strach przed następnym przeziębieniem trzyma. Święta za pasem i sporo do zrobienia, a po antybiotykach czuję się osłabiona i wyjałowiona.
Im człowiek starszy, tym gorzej chyba przechodzi wszelkie choroby.
Trzymajcie się ciepło i miłego wieczoru :)

Czytaj dalej »

piątek, marca 06, 2015

Jakie cechy musi mieć dobry fryzjer


Po wczorajszej wizycie u fryzjera, zastanawiam się, jaki ten fryzjer musi być, żebym chciała odwiedzić akurat tego a nie innego.
Wyszło mi kilka podstawowych punktów;
- Naturalne zachowanie, a to znaczy, uprzejmość dla klienta niewymuszona.
- Gotowość pomocy, dobrej rady bez wciskania kitu, żeby więcej zarobić.
- Talent w łapkach
- brak cen z kosmosu
- czystość
I to by były chyba takie  podstawowe sprawy, na które patrzę.

Jaka jest moja fryzjerka? Właśnie taka , jaka powinna być.
Swobodnie ubrana, naturalna, czasami uśmiechnięta. Rozmowna ale nie w taki sposób, gdzie wypytuje klientkę o wszystkie ciekawostki z życia. Nie zaczyna też rozmowy o pogodzie :) Mówi też o sobie, swoich problemach.
Rozmowa jest zatem przyjemna, ciekawa i rozmawia się z nią, jak z wieloletnią koleżanką .


Od wczoraj mam pasemka, jestem mocno rozjaśniona, a to z tego względu, że dobijające mnie siwe odrosty. Teraz siwizny nie ma widać, pracowałyśmy nad tym kilka godzin i jestem całkiem zadowolona , nie myślałam, ze aż tak mocno uda się rozjaśnić ciemne włosy.

W międzyczasie obserwowałam , jak zajmowała się innymi klientami. Dziewczyna ma po prostu dobre serce dla ludzi. To się czuje. Czy to wystrojona panienka, czy facet prosto z pracy w roboczym ubraniu. Wszystkimi zajmuje się tak, jakby wpadli w gości , na kawę, a przy okazji wyczaruje nowy fryz .

Bywałam w różnych zakładach fryzjerskich, ale do pani Krysi wracam najchętniej .

Macie swoich ulubionych fryzjerów? kiedyś chodziłam gdzie popadnie ale ostatnio chyba coś się we mnie zmieniło bo zaczynam zwracać uwagę na różne drobiazgi.
No i nie pójdę już do takiej jednej pani, która chwytając mnie za włosy, krzyknęła
- Boże, jakie ma pani rzadkie włosy !
Jakbym kurde nie wiedziała o tym :)
Masakra . No i widziałam rzadsze. Poza tym, sztuką jest , by ze słabych włosów zrobić ładną fryzurkę, bo z dobrych i mocnych każdy potrafi, chociaż też nie zawsze.
Właściwie, trafić na dobrego specjalistę to coś pięknego. Czuję sie zaraz lepiej bo wiem, że zrobiono wszystko, co tylko możliwe, bym dobrze wyglądała.
Teraz jeszcze będę polować na ulubioną panią kosmetyczkę, niby wszystko ok tam gdzie chodzę ale nie mam porównania :)



Czytaj dalej »
Copyright © 2014 Szysia , Blogger