Powiadają, że charakteru zmienić się nie da. Cóż, pewnie tak jest ale z latami, pod wpływem innych ludzi, zmiany poglądów, i najnormalniej pod wpływem szarej codzienności... gdzieś tam, odrobinę, prawie niezauważalnie charakter się zmienia.
Czasami łagodnieje się z latami, czasami umacniają się wady..
A może zmiany na gorsze spowodowane są ciągłą, nieustającą walką o byt? Może człowiek już nie wyrabia, nie pracuje nad sobą, a ciągły dołek powoduje, że stajemy się bardziej pyskaci, agresywni, paskudni, nie mamy siły na nic więcej?
Sama nie wiem. Gdy tak patrzę na siebie, na mój związek, charaktery nam się nie zmieniły. Jednak na niektóre sprawy mamy inne spojrzenie, zmienia sie coś bardzo powoli i jak u nas, ździebko łagodniejemy. Bij zabij, nie wiem od czego to zależy.
Czytaj dalej »
Czasami łagodnieje się z latami, czasami umacniają się wady..
A może zmiany na gorsze spowodowane są ciągłą, nieustającą walką o byt? Może człowiek już nie wyrabia, nie pracuje nad sobą, a ciągły dołek powoduje, że stajemy się bardziej pyskaci, agresywni, paskudni, nie mamy siły na nic więcej?
Sama nie wiem. Gdy tak patrzę na siebie, na mój związek, charaktery nam się nie zmieniły. Jednak na niektóre sprawy mamy inne spojrzenie, zmienia sie coś bardzo powoli i jak u nas, ździebko łagodniejemy. Bij zabij, nie wiem od czego to zależy.