sobota, listopada 30, 2013

Pierniczki - kolorowe szaleństwo


Wszyscy pieką pierniczki, piekę i ja :) to znaczy , właśnie skończyłam kolorowanie, które trwało ok 3 godzin. Masakra ;)

Przepis mam od mamy, zawsze wszystkie siostry pieką według maminego przepisu.
Jako dzieci, potem młode dziewczyny, przed świętami razem uczestniczyliśmy w ciasteczkowym szaleństwie :) Pierniki i kruche ciastka z cukrem. Może jeszcze zdążę i kruche też zrobię.
A teraz ciasto na pierniczki 
- 1 sztuczny miód
- 2 szklanki cukru
- 1,5 kostki tłuszczu
- 0,5 szklanki wody
- 1 łyżka smalcu (najlepiej gęsi ale jak nie ma zwykły też dobry)

                       To wszystko gotujemy w dużym garnku

W międzyczasie przygotowujemy.;
- szklanka cukru
- 2 kg mąki
- 4 całe jaja
- 2 paczki przyprawy do piernika
- 1 łyżka kakao
- 1 lyżeczka sody
- 35 gram proszku do pieczenia

Na suchej patelni upalić szklankę cukru, aż powstanie karmel.
Gdy w garnku już bulgocze, wszystko ładnie się gotuje, wlewamy mieszając karmel do do gorącej masy.

Następnie wsypujemy 1 kg mąki, nadal do gorącej masy. Mieszamy drewnianą lyżką.
Następnie , wsypujemy jeszcze pół kg mąki i 4 całe jaja.
Mieszamy zawzięcie.
Dodajemy dalej ; 2 przyprawy do piernika, łyżkę kakao, sodę i proszek do pieczenia. Rozmieszać wsypując pozostałą mąkę. Mąki zostawiamy sobie tyle, zeby nam starczyło do podsypania przy wałkowaniu.
Potem tą gorącą kulę wykładamy na stolnicę i ugniatamy tak, żeby powstała piękna, brązowa kula.


Oddzielamy część i wałkujemy. Wykrawamy ciasteczka i na blaszkę, do pieca.
Piec w 180 stopni ok. 14-15 minut. Każdy piekarnik ma swoje humory, sami wiecie  najlepiej zresztą :)


Nie liczyłam ile ciastek wyjdzie ale sporo .
Jeśli chcemy zrobić więcej, tak by starczyło nam do świąt Wielkanocnych, podwajamy porcję.
Zaręczam , że na Wielkanoc są nadal smaczne.:)

Kolorujemy sobie wedle tego jak lubimy



Na koniec pakujemy w pojemniki, puszki czy zamykane wiaderka.


Na świątecznym stole wyglądają naprawdę dekoracyjnie, wesoło i optymistycznie :)

Smacznego życzę :)

Artykuł ten wstawiony również na stronce Przepis na kobietę


Czytaj dalej »

piątek, listopada 29, 2013

Pomysł na przedstawienie prac naszych pociech







Kochani poniżej przedstawiam pomysł na pokazanie prac artystycznych naszych kochanych pociech:























Pozdrawiam serdecznie 




Czytaj dalej »

czwartek, listopada 28, 2013

Pierniczki oraz nowa odsłona bloga






 
Witam Was bardzo gorąco w te zimne dni. .


Kilka dni temu zarobiłam ciasto i dziś właśnie nadszedł dzień na pieczenie pierniczków, które będą "dojrzewać" do świąt (chyba, że wcześniej znikną z puszek ;) ). Dziś napiszę posta w postaci zdjęć ;) Miłego oglądania ;)

















Mieliśmy jak każda kobieta ochotę na zmianę wyglądu bloga. Jak Wam się podoba nowa "suknia" naszego bloga? Z niecierpliwością czekam na Wasze cenne opinie.


Pozdrawiam 




Czytaj dalej »

niedziela, listopada 24, 2013

Placek miętowy








Bardzo smaczny, lekki , placek miętowy. Widzę, że fotka troszeczkę nieostra ale myślę, że widać przełożenie.

Składniki;.

Biszkopt ciemny. - 5 jaj
                           - 1 szklanka cukru
                           - 2 łyżki mąki tortowej
                           - 2 łyżki kakao
                           - 1 szklanka kartoflanki
                           - 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Mikserem ubijamy składniki, każdy wie zresztą jak się robi biszkopt :)
Białka= cukier= żółtka= mąka=kakao= proszek do pieczenia
Pieczemy na blaszce w 180 stopni, ok 30-40 minut , zależy czy z termoobiegiem czy bez.


Krem
4 śmietanki 30% - ja miałam takie po 200 g
4 fixy
2 miętowe, nadziewane czekolady.

biszkopt i krem robię wieczorem , jeden dzień wcześniej. Dlatego, że podgrzana  kremówka z czekoladami  musi przez noc stać w lodówce , no a biszkopt lepiej się kroi na drugi dzień.

Zatem krem. - wlewamy kremówki do garnuszka i dodajemy połamane czekolady. Podgrzewamy mieszając, aż do rozpuszczenia czekolad. Gdy ostygnie, wkładamy do lodówki.
na drugi dzień , ubijamy śmietanę z fixem.
Kroimy placek w połowie i przekładamy kremem.
To wszystko. Na górę można potrzeć gorzką czekoladę :)

Spróbujcie, naprawdę fajny placek. kiedyś próbowałam z innymi czekoladami. Może być np pistacjowa, truskawkowa..
Jednak mięta jest mocniejsza i ładnie dodaje smaku całości.

Przepis opublikowany również na stronie - Przepis na Kobietę


Czytaj dalej »

piątek, listopada 22, 2013

Przyzwyczajenia....

Szybko ciemno się robi , już po południu szarość wpada przez okno, nie lubię szarości w mieszkaniu. Zasłaniam okna i zapalam światlo. Zaraz inna energii mnie otacza. I wtedy  gdy wszystko już zrobione co zrobione miało być, biorę książkę, moszczę się na fotelu i czytam.
Czasami trafi się też fajny film ale o dobry film coś trudno ostatnio. Oczywiście musi być też kubeczek z czymś ciepłym. Herbata, kawa czy ziółka...
Tak sobie myślę, że im człowiek starszy, tym bardziej w swoich przyzwyczajeniach siedzi. Wsiąka w stały rytm dnia a jeśli się go zburzy , wypadamy z rytmu. A wtedy niech no ktoś na odcisk nadepnie...
Co prawda jeszcze w serialach brazylijskich nie siedzę ale kto wie, pewnie i ten czas nadejdzie.
Zastanawiam się dlaczego tak jest. Czyżby pewna stałość, powtarzane czynności każdego dnia były nam aż tak potrzebne ?
Chyba tak.  Właściwie życie składa się z powtarzających każdego dnia sytuacji.
Gdy tylko stawiam kawę na stole, kładę obok gazetkę czy książkę. Cukiereczki i ciasteczka. Kawa nie może stać samotnie. Choćbym nie chciała czytać czy zagryzać ciastek.
Do tego wszystkiego , od kiedy pamiętam, podwijam nogi w fotelu. Podobno niedobrze dla żylaków , ale mam tak , nie potrafię się temu oprzeć , a książka nie wciąga jeśli stopy oparte o podłogę. Istne dziwactwo.
Odpoczywam, taki mój relaks i dopiero wtedy czuję, że jest mi dobrze.
Czasami gdy jestem sama, brak mi odgłosów w mieszkaniu. Idealnej ciszy nie lubię, i dlatego gdy czytam, włączam telewizor, niech tam sobie gada po cichutku.
A znowu gdy zbyt długo hałas, pragnę już ciszy.
Nie dogodzi się kobiecie :)
Wychodzi na to, że pewne nawyki są nam potrzebne do szczęscia.
Chyba lubię te moje małe dziwactwa. Lubię wiedzieć, że po południu, po wszystkich pracach w ciągu dnia, usiądę w moim fotelu z kawą, książką czy gazeta.
A to tylko częśc przyzwyczajeń, nawyków, wszak mamy ich o wiele więcej.
I może nie wszystkie potrzebne ale moje własne, wypracowane latami każdego dnia.



Czytaj dalej »

czwartek, listopada 21, 2013

Rozdanie u Marty - biorę udział

Mam chrapkę na lakier. Ostatnio ładnie paznokcie sie trzymają, są twarde i mocne to i malować mozna do woli.
Postanowiłam startować w rozdaniu, właśnie o lakiery :)
Rozdanie na blogu Marty 

Przyznam, że najbardziej interesuje mnie ten fiołkowy kolor, różowy i lakier pękający, którego jeszcze nigdy nie miałam. Pękający czy spękany... nie pamiętam teraz jak się zwie :) Chcę spróbować :)
Tak właściwie ten brzoskwiniowy też mi się podoba, no a błękitny... hmmm... takiego też jeszcze nie miałam.
Tak więc wszystkie kolory warte uwagi i mam ogromną chęć wygrać . Trzymajcie za mnie kciuki :)


Czytaj dalej »

poniedziałek, listopada 18, 2013

Konkurs - rozdanie, na urodziny bloga .


Kilka postów niżej już pisałam. Minął rok od pierwszego postu. Zatem pierwsze urodziny trzeba jakoś uczcić . Takie małe rozdanie dla naszych czytelników. Dla osób, które są z nami już jakiś czas, nie odchodzą ale trwają przy nas. To bardzo miłe i dlatego chcemy jedną osobę obdarować :)
Co prawda nie są to kosmetyki jak większość by pewnie wolała ale produkty  z naszych Borów Tucholskich. Przy okazji promuję naszą Małą Ojczyznę. :) Plus dwie naleweczki z mojej piwniczki i listki suszonej mięty z ogródka jako herbatka na chłodne wieczory  :)

Tak więc co my tu mamy.
Nalewka "Mięta z cytryną" 250 ml
Nalewka "Czerwone winogrono" 250 ml
Zrobione przeze mnie, na wódce, owoce z własnego ogródka. Procent mają ale delikatnie się pije. Wody już nie dodawałam.
Mam nadzieję, że będą smakować.

Dalej mamy - słoiczek kurki marynowanej 250 g.
Konfitura z jagody 200 g.
Borówka i żurawina po 40 g.
Te produkty zakupiłam w naszym sklepie u p, Skwierawskiego. Przetwarzają  runo leśne, które potem można zakupić w słoiczkach, w przecierach, w suszu a także w postaci nalewek..
Można też znaleźć cały asortyment na stronce sklepu - Sklep



No i na koniec, pudełeczko suszonych listków mięty. Fota nie wyszła to i nie wstawiam ale osobiście wybierałam najładniejsze listki :)
Nie chodzi mi też o promocję sklepu w tym poście, chciałam aby te produkty były z Kaszub a że sama nie robię zbyt wiele słoiczków, musiałam przez to zakupić w naszym regionalnym sklepie.
Tak więc kochani, zapraszam chętnych na rozdanie.
Nie wiem dlaczego napisałam "konkurs", chyba z rozpędu :)

Teraz regulamin.

- Rozdanie jest dla osób, które są obserwatorami bloga, to znaczy dla wszystkich, którzy są z nami już od jakiegoś czasu. Chciałam, żeby było to takie małe podziękowanie za wytrwałość :)Nowe osoby nie będą brane pod uwagę w tym rozdaniu. W nastepnych owszem ale teraz wylosuję zwycięzcę tylko z tych 80 obserwujących do tej pory.  Wystarczy wyrazić tylko chęć w komentarzu. 

- Z oczywistych powodów, rozdanie jest tylko dla osób pełnoletnich. 

- Nagrodę sponsoruję sama bez udziału ze strony sklepu. Paczkę wysyłam tylko na terenie Polski.

- Rozdanie trwać będzie od 18  do 30 listopada. Potem wylosuję zwycięzcę .


I to chyba wszystko. Zapraszam chętnych do udziału. Nie jest to może jakaś wielka nagroda ale myślę, że warto poznać smaki naszego regionu :)


Mała poprawka. Nie określiłam jak się należy. Mały błąd, nie pomyślałam o osobach, które wpadają bardzo często pomimo tego, że nie są obserwatorami.
Spokojnie można startować kochani. Chodziło mi o zupełnie nowych czytelników, których nigdy na naszym blogu nie widziałam. :)
Dla nowo przybyłych, jeśli tacy się znajdą , będą jeszcze następne konkursy. Mam nadzieję, że z czasem coraz więcej, no i uda nam się uatrakcyjnić życie na stronie w ten sposób

Kobiety w Sieci


Czytaj dalej »

wtorek, listopada 12, 2013

A może Szopka Betlejemska jako dekoracja...

Powolutku święta się zbliżają. Czas pomyśleć o dekoracjach. No i marzy mi sie taka Szopka. :)
Pamiętacie moze, kilka postów nizej pisalam o tym, że przez jakiś czas pracowałam w Niemczech. Tam właśnie sąsiadka, do której od czasu do czasu chodziłam , miała taką szopkę przy choince.
I nie byłoby nic takiego w tej ozdobie, tylko , że Veronika zrobiła ją sama. Nie jedną ale dwie.
Wstawiam fotki do obejrzenia, zachwyciły mnie te dekoracje bo nie wiem jak dała radę zrobić je własnymi paluszkami.
Tylko figurki są kupione w różnych miejscach, gdzie jeździli  na wakacje, czy inne wypady, zawsze coś przywieźli. Większość , o ile dobrze pamiętam, zakupiła w Bawarii. Reszta stworzona przez nią samą :)


Na zdjęciach tego nie ma widać może, ale  wszystkie szczegóły są wykonane bardzo drobiazgowo. Nawet słoma, siano wychodzące ze stryszku na poddaszu. Sam dach z maleńkich, drewnianych klepeczek.
Małe dzieła sztuki :)
Siedziałam u Veroniki w święta i podziwiałam wykonanie. Coś pięknego, a do tego z naturalnych surowców.
Przeważnie z drewna.
Nie uda mi się samej stworzyć takich szopek ale pomarzyć sobie mogę, że kiedyś coś podobnego będę miała.:)
...................................................................................................................................................................
Gdy byłam mała, bardzo dawno temu, zrobiłam sobie Szopkę z kartonu, waty i figurek.
Zapaliłam w pobliżu świeczkę, wszak światełko musi być i....
Szopka spłonęła wraz ze sporym kawałkiem dywanu.
Dobrze, że rodzice szybko ugasili ogień, mogłoby byc nieciekawie.
Reprymendę dało, a jakże, kazanie całkiem długie i grożenie palcem. Do dzisiaj pamiętam strach.
Od tego czasu jakoś nie pokusiłam sie na zrobienie Szopki.
Czyżby trauma ?
Jak na razie podziwiam u innych :) Może kiedyś stworzę jeszcze coś fajnego , nie będzie podobne do tych budyneczków, nawet nie wiedziałabym jak się za to zabrać ale coś naszego, polskiego, swojskiego...


Czytaj dalej »

piątek, listopada 08, 2013

Pokoj małej Kreseczki - wersja I


 Pokój małej Kreseczki - wersja I -cz.1

 Kilka dni temu projektowałam prąd do mojego domu i pomyślałam, że czas najwyższy pomyśleć o wnętrzach w domu. Dlatego zacznę cykl postów o urządzaniu wnętrz wg KRESKI ;).

Zaczynam od pokoju małej prawie 2 letniej Kreseczki ;)






   
1- tapczanik 160x70 Blanco firmy Pinio http://www.pinio.com.pl/elementy-uzupelniajace/lozka/tapczanik-160x70-blanco-/115 - cena : od 519zł (http://www.ceneo.pl/18172613) (już stoi w mieszkaniu ) 

2 - fototapeta http://minka.pl/fotolia/show/4361303/gallery/aDoG3LZefupvB24W4scI2sKUulHbb062  córeczka kiedy ją zobaczyła - w salonie firmy PINIO w Rudniki koło Opalenicy - po prostu nie mogłam jej od niej oderwać ;)  koszt - 200zł (100x100cm)
3 - komoda IKEA http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00067830/  cena: 799 PLN wymiary: 162x97cm (zastanawiam się nad nią jeszcze)
 4 - fotel wiszący wiszący http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90056455/  IKEA PS SVINGA , biały 229,99 PLN - IKEA
5 - -system STUVA Ławka / schowek, biała bejca 285 PLN oczywiście IKEA wymiary - 90x50x50 cm do tego   + ławka bez schowka  nie mogę znaleźć ceny :(
6 - przed tapczanikiem http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30229077/ sztuczna skóra IKEA TEJN Sztuczna skóra owcza, biały 49,99 PLN wymiary Długość: 100 cm Szerokość: 60 cm albo na cały pokój milutki dywanik
7- ramka Ribba IKEA  http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00078032/  cena 25,99 PLN wymiary : 23x23x4.5 cm
8-zabawki do ramki ze zdj
ęciem http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00247539/  GULLEPLUTT Pacynka 5,99 PLN albo http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40247542/ LILLEPYTT Pluszak 4,99 PLN, to już zależy od zdjęcia jakie wstawię ;) i od pory roku (liście, bombki itp..)
9 –RIBBA Półka na zdjęcia, biały 29,99 PLN  http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50152595/

10 – na tych  półkach ramki  RIBBA Ramka, biały 34,99 PLN Rozmiary 40x50 cm http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20078333/
11-baldachim IKEA http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60054636/  LÖVA
Baldachim, zielony 29,99 PLN  (już wisi nad łóżkiem)
12- zasłony RITVA Zasłona z wiązaniem, 2 szt., biały 169,99 PLN http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80063833/



cd w następnym poście w którym będzie o dodatkach do pokoju dziecięcego, oświetleniu, pościeli, kąciku do rysowania i prezentowania prac itp. Oczywiście na koniec  przedstawię wszystko na rzucie pokoju ;)
Następnie zapraszam do o przygotowaniu domu na święta i potem wrócę do urządzania wnętrz po pokoju dziecięcym czas na  kuchnię, sypialnię, salon z jadalnią, łazienki

Serdecznie zapraszam i czekam na Wasze cenne opinie ;)
Pozdrawiam

KRESKA






Czytaj dalej »

środa, listopada 06, 2013

Niedługo urodziny bloga



Tak sobie dzisiaj przy kawce usiadłam, zerkam od kuchni w bloga , okazuje sie, że 9 listopada będzie rok od pierwszej notki. Nie mogę uwierzyć , że to już tyle czasu.
Pamiętam, że na początku zastanawiałyśmy się, czy ktoś będzie czytał, komentował, czy się spodoba chociaż kilku osobom.
Jestem bardzo zaskoczona, że tyle miłych, sympatycznych osób przewinęło się w komentarzach, że mamy tylu obserwatorów.
Wiem wiem, inni mają więcej :) Ale to nic. Jeśli miałoby być choćby tylko 10 ciu,też byłoby pięknie.
Bo wiem, ze wpadają i czytają , i są wierni a to dużo dla nas znaczy :)

Nasz blog nie jest sprecyzowany. Nie jest pisany w konkretnym temacie. To taki misz- masz.
Typowy kobiecy bałagan chciałoby się powiedzieć.
Ale kobieta taką właśnie jest. Dom, rodzina, praca, zainteresowania, kuchnia.... wiele tego.
Dlatego też nie umiałabym skupić sie na jednym temacie i wcale nie chcę.
Skupisko różności, wszak my  takie jesteśmy. Łapiemy się za wszystko co akurat ważne, potrzebne, pomocne, i co aktualnie  do zrobienia. Czasami nawet w jednym czasie trzeba zrobić kilka rzeczy jednocześnie.
Chciałabym , żeby ten blog takim pozostał :) By był nadal zbiorem różnych tematów. Czy się uda czas pokaże .
Mam też nadzieję, że z czassem nauczę się też lepiej i ciekawiej pisać. Chciałabym umieć piękniej słowa dobierać. Dużo bym chciała. . Na wszystko potrzeba czasu.
Mam sentyment do naszego bloga. Bardzo go lubię, jaki by nie był, jest stworzony przez nas i kosztowało to nas wiele pracy.
Ile nowych znajomych, wspaniałych osób poznałam :) Każdy człowiek to księga, którą ma sie ochote przeczytać. A czytać bardzo lubię.
Czytając Wasze blogi poznaję przy okazji umysły, które je tworzyły. Przebija sie tam Wasz charakter.
To odkrywanie nieznanego. Sporo nowych doświadczeń :) I to jest wspaniałe. uczę się też od innych. To jeszcze wspanialsze.
Osobowość to jedno.
 Do tego jeszcze zaczęłam bardziej dbać o siebie, a wydawalo mi się, ze już bardziej sie nie da.
No proszę, jak mało wiedziałam ;) Dochodzi do tego, że podejrzliwie przyglądam się wszystkim kosmetykom i myślę - czy to te co były chwalone? A może to akurat buble, które ktoś opisywał?
I weź tu kobieto zapamiętaj wszystkie nowe wiadomości, które wyczytałaś :)
Za wszystko co nowe i nieznane dotąd, które teraz dotarło wreszcie do mnie, ogromnie dziękuję :)
No dobrze, nie będę się rozpisywać więcej, teraz trzeba się zastanowić nad jakimś rozdaniem na urodziny bloga :)







Czytaj dalej »

wtorek, listopada 05, 2013

Wyniki konkursu

Przepraszam za wynikłe opóźnienie ale już piszę kto wygrywa nagłówek na bloga i logo. :)
Gdyby było więcej osób startujących w konkursie, zrobiłybyśmy losowanie. jako, ze są tylko trzy kobietki, trzeba było wymyślić coś innego.
Próbowałyśmy wybrać najładniejszy wiersz :) Nie udało się. Wszystkie trzy mają w sobie to coś, co powoduje, że chce się czytać dalej :)
Piękne wiersze, przyznam, że czytało się z wielką przyjemnością. Takie prawdziwe. Czasami wywołujące uśmiech na twarzy :)
Włożyłyście sporo pracy i trzeba było znaleźć czas na złożenie słów. Dziękujemy Wam za to :) .

i już mówię co zostało postanowione.

Kochani wygrywa ;
Balsamowo
Magda M
Dorka Doo

Osobiście przyznam, że wiersz Balsamowo zauroczył mnie  :) jednak Magda i Dorka równie pięknie ułożyły wersy. Naprawdę był dylemat bo każdy z wierszy ma w sobie coś z Was samych. I kazdy w troszeczkę innym stylu, tak więc o ocenę było trudno :) Jesteśmy pod wrażeniem :) I jeszcze trzeba chcieć, Wam się chciało poświęcić czas i wysilić umysł.
Macie Twórcze umysły moje drogie , to trzeba przyznać :)
 Bardzo Wam dziękujemy, że chciałyście uczestniczyć w tym małym konkursie:)

I teraz sprawy organizacyjne. Myślę, ze Kreska niedługo się odezwie, trzeba wszak mieć kontakt z Wami dziewczyny.
Na początek prosiłabym byście w komentarzu albo na maila napisały co preferujecie. Jakie kolory, grafikę, inne elementy, które lubicie. Np. kwiatki, motyle, czy inne elementy. Co byście chciały widzieć w nagłówku czy logo. Chodzi o to, żeby blog był Wasz, z Waszym charakterem i współgrał z Waszym serduchem :)To ułatwi sprawę .
Trzeba będzie jeszcze wysłać w mailu adres bloga i hasło bo Kreska musi wejść w układ graficzny bloga, żeby dopasować nagłówek do Waszego szablonu.
Po zakończeniu prac wszystko usuniemy ze skrzynki, tak więc się nie martwcie. Obiecujmy, że tak będzie:)

Podejrzewam jeszcze , że dobrze by było gdyby w trakcie prac  można było być online.
Ale to już Kreseczka sama się odezwie i coś postanowi, w jaki sposób to zrobić. Chodzi o to, ze można będzie na bieżąco zerknąć na to co się dzieje i powiedzieć, że tak może być albo nie...Czegoś za mało albo za dużo.
I to chyba wszystko.
Ach, jeszcze coś.
Jako, że wygrywają wszystkie osoby, wiadomo, że troszeczkę to potrwa. Po kolei, wszystkie dostaniecie nowe "sukienki", prosimy o odrobinę cierpliwości. :)

A jeszcze wstawię Wasze wiersze,bo piękne, i niech każdy ma szansę przeczytać :)

Magda M

Kiedy myślisz o jesieni, która się kolorami tęczy mieni

Do głowy przychodzi Ci w pierwszym rzędzie, odpoczynek po letnim pędzie
W zadumie, zaciszu,melancholii myślisz o upalnym słońcu co w niepamięć odchodzi…
W zamian dni pochmurne, deszczowe nadciągają, zimnym swym powietrzem okrutnie nas schładzają
Ciepły koc, kubek herbaty do łask szybko wracają, gdy liście gałązek drzew już się nie trzymają
Wówczas każda kobieta, czasem żona, czasem mama, pomyśli: „jak ten czas leci!” siedząc w fotelu sama
Bo lato za nami, już jesień, potem zima czyli zabawy w śniegu, zawieruchy, mróz, świąteczny klimat
Na szczęście wkrótce potem wiosna nastanie, robiąc wielką przyjemność kobiecie, żonie,mamie
Ehhh jak się rozmarzyłam już o przyszłym lecie, a tymczasem za oknem złota jesień przecie…



Dorka Doo

JESIENNA ZADUMA


Po ulicach jesień błądzi.
Zachodzi do nas na krótko.
Mało tu jest kolorów-tak sądzi,
a może przypłynęła łódką?



Przyodziewa drzewa w piękne kolory.
Na pajęcze sieci krople rosy kładzie.
Roztacza wokół swoje walory.
Rozrzuca liście w nieładzie.



Aleją w parku wędruje staruszka,
rozgląda się wokół siebie.
Usłyszeć można jej bicie serduszka-
czuje się tu jak w niebie.



Kobieta z podziwem w krajobraz patrzy
dziękuje Bogu , że oczy ma zdrowe.
Tu wszystko się zmienia jak scena w teatrze.
Jej myśli są kolorowe.



Bóg mądrze nasz świat utworzył
i nazwał ziemię planetą,
tak pięknie w przyrodę przystroił,
wszak ziemia jest kobietą.


Balsamowo
Usiadła w fotelu kobieta, kocem się utuliła,
wzięła do ręki książkę, łyczek herbaty upiła.
"Ech, co za jesień paskudna" - przez myśl jej tak przeleciało -
"zimna, deszczowa i brudna; i siły w człowieku tak mało.
Zła i okropna ta jesień, z liści gołoci drzewa,
wichury wciąż rozpętuje i deszczem świat nam zalewa".
Kobieta się zadumała, w myślach swych utonęła,
gdy nagle myśl nietypowa przez jej głowę przemknęła.
Bo przecież ta całe jesień - chmurna, nieznośna przeto,
to chyba jest kobieta. Tak! Jesień jest kobietą!
I ma swoje humory: wpierw barwy przybiera cudne,
a później coś w nią wstępuje - gromami rzuca i - smutnie.
Leje łez całe strumienie, oblicze swoje chmurzy,
lecz słońce w końcu wychodzi - także i po tej burzy.
Więc tańczy z liśćmi na wietrze, przetwory słodkie gotuje,
mchem, jarzębiną, paprocią domy swe dekoruje.
Na koniec siądzie w fotelu i trochę ponarzeka,
z kubkiem gorącej herbaty na wiosnę zacznie czekać.




Czytaj dalej »
Copyright © 2014 Szysia , Blogger