sobota, sierpnia 31, 2013

Spotykamy się w Gorzowie

Chyba wszyscy z zainteresowanych już dali znać,że spotykamy się by  poznać , porozmawiać i wypić razem kawę :)
Zatem równiutko za 7 dni ruszamy na podbój Gorzowa :)
A kto będzie?

http://czarodziejka87.blogspot.com/
http://4cholery.blogspot.com/
http://balsamowo.blogspot.com/
http://jag-nieczylimalaowieczka.blogspot.com/
http://lakierkowe-szalenstwo.blogspot.com/
http://madziakowo.blogspot.com/
http://kobietywsieci.blogspot.com/
http://fmpefrumy.blogspot.com/
http://zakrrrecona.blogspot.com/
http://daylicooking.blogspot.com/
http://www.paprykens.blogspot.com/
http://asiawkuchni.blogspot.com/
Dziewczyny przesympatyczne, już troszkę się poznałyśmy wirtualnie. Tak więc nasze spotkanie będzie zwieńczeniem naszej znajomości :) Na spotkanie zabieramy dobry humor, najważniejszy nasz bagaż. :)
Jestem podekscytowana i choćby grzmiało i było ślisko, będę na miejscu na czas :)

Tylko tydzień jeszcze... :)




Czytaj dalej »

czwartek, sierpnia 29, 2013

Drzewko brzoskwiniowe i pielęgnacja.


Wyjątkowo  w tym roku brzoskwinie obrodziły. Mam jedno małe drzewko, nie spodziewałam się zbyt wiele, a jednak zrobiło mi niespodziankę. Pełnie szczęścia :)
Gałęzie leżały aż na ziemi. Romek ze strachu , że mogą się złamać zamotał niebieską taśmą klejącą i zaczepił koniec na płocie u sąsiada. Wytrzymało ale zaglądaliśmy codziennie bo a nuż...

Czytaj dalej »

wtorek, sierpnia 27, 2013

Ciężarówką przez Anglię

Większość czasu spędziliśmy w Anglii. Jak zwykle też, największą atrakcją była dla mnie przeprawa promem :) Wjazd ciężarówką na pokład , a raczej pod pokład to niesamowite przeżycie.

Z Polski zawoziliśmy towar w głąb Anglii, wysoko na północ. Wiele kilometrów do przejechania, aż do bólu pośladków.
Sporo widziałam ale przez szybę. Na parkingach nie za wiele do oglądania ale za to była toaleta. Prysznice na serwisach  można było wziąć, na stacjach nie zawsze były.

Czytaj dalej »

niedziela, sierpnia 25, 2013

Nie będzie tytułu :)

Wrócilam cała i zdrowa. Nareszcie w domu. Brakowało mi internetu ale cóż, tak już bywa.
Teraz muszę troszkę nadgonić z czytaniem. Zaległości sporo.
Niedługo też zrobię małą notkę jak bylo.
Muszę odsapnąć.
I pogoda coś się psuje, jakby zimniej :) Czyżby jesień nadchodziła?


Czytaj dalej »

środa, sierpnia 14, 2013

Liebster Award po raz drugi

Po raz kolejny zostałam typowana do zabawy. Tym razem przez Avę z blogu http://mystylemyeveryday.blogspot.com/
Bardzo dziękuję :)

,,Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za dobrze wykonaną robotę. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów :) więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na pytania od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 5 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 5 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."


Pytania

1. Czy podoba Ci się "blogosfera"?
Jak najbardziej. Sama jestem zdziwiona, że aż tak przypadła mi do gustu.  Oczywiście nowe znajomości tutaj to wspaniała sprawa. :)

2. Z jakiej dziedziny jesteś najlepsza?
Nie mam pojęcia z czego mogłabym być najlepsza. Ze wszystkiego po trochu, z niektórych rzeczy w ogóle... Chyba nie potrafię wskazać jednej rzeczy, tak do końca, którą miałabym opanowane do perfekcji :)

3. Co jest Twoją "pietą Achillesa"?
Technika w pewnym stopniu, absolutnie i do końca mechanika. Nie potrafię też zapamiętać żadnego usłyszanego kawału. Mam też słomiany zapał, zapalam sie do czegoś a potem okazuje się, że to nie to, że nudne i nieciekawe.  Cóż, pięty dwie tylko a znalozłoby się więcej... :)

4. Gdzie chciałabyś mieszkać?
Tu gdzie jestem jest mi dobrze :) 

5. Czy Obama będzie na  szczycie G20 w Petersburgu (wprawdzie potwierdził)?
Ano będzie :)
..........................................................................................................................................................
Kochani, nikogo nie typuję tym razem. Po prostu nie mam czasu. Wyjeżdżam niedługo i sporo spraw mi zostało do zrobienia. A tu trzeba by wykombinować pytania i rozejrzeć się po blogach. 
Jak wrócę to coś wykombinuję.

Czytaj dalej »

piątek, sierpnia 09, 2013

Kapu kap...

Kapu kap....kapu kap.. deszczyk zapukał delikatnie w okno :) Spać nie mogę, chyba z radości bo wreszcie trochę chłodem i wilgocią zapachniało.
Muszę być cichutko bo wszyscy śpią, tylko chomik Bimbek siedzi obok mnie i wcina marchewkę :)
Nie myślałam, że tak się ucieszę z tych łez na szybach.
Podpieram brodę ręką, i tak sobie siedzę , durne babsko, do tego z głupim uśmiechem. :)




Czytaj dalej »

czwartek, sierpnia 08, 2013

Wędrówka przez życie


Przez ten upał troszkę bloga zaniedbuję , nic się nie chce.
Czy chciałabym wiedzieć co będzie jutro, pojutrze... chyba nie. Z jednej strony dobrze by bylo przygotować się na niespodzianki , z drugiej, czasami lepiej nie wiedzieć. Zdać się na to, co los sam nam ześle.
Zycie to wędrówka. Właściwie , wędrówka w nieznane.  Gdzieś tam majaczy jej kres, którego nie widzimy,  sam koniec jest nam znany, znany wszystkim. Jednak  nic więcej.
I tak sobie myślę, że ważne jest by po drodze nazbierać jak najwięcej kwiatów, doświadczeń, które zasieją dobre ziarno w sercu, wtedy kres naszej wędrówki będzie pełniejszy, spokojniejszy. Swiadomość, że zabraliśmy wszystko co warto było zabrać, sprawia, że ciężar życia staje się mniejszy. Czujemy się spełnieni.
Nie liczmy na to, że po drodze tylko kwiatki będą na nas czekać.
Los potrafi nam przyłożyć, zawsze wtedy, gdy tego sie nie spodziewamy.
Dlaczego tak jest? Nie wiem. Może się domyślam ale tylko tyle. Domysły prowokują do wzmożonej działalności naszych szarych komórek.
Zaczynamy się zastanawiać, stawiać pytania....Jeśli na któreś uda się odpowiedzieć, zaraz pojawia się następne, następne, coraz trudniejsze...
Im głębiej wchodzimy w nasz umysł,  tym mocniej uświadamiamy sobie, jaka to studnia bez dna.

Czytaj dalej »

sobota, sierpnia 03, 2013

Kluski z ziemniaków z kiszoną kapustą

Tanio, może niezbyt szybko i niezbyt zdrowo, ale uwielbiam kluchy :)

Wzięło mnie ostatnio na kluski, jeszcze trochę i sama będę kluseczką hehe. Ale to nic.
Tłuste toto, czasu też odrobinę bawi ale bardzo smaczne. Zresztą od czasu do czasu trzeba zjeść to co sie lubi.
Robimy ciasto jak do placków ziemniaczanych, dajemy tylko więcej mąki, tak żeby można łyżką wkładać do osolonego wrzątku.
Gdy kluski wypłyną, odcedzamy i w międzyczasie smażymy na boczku wędzonym kiszoną kapustę. Tak długo aż zmięknie .
Następnie smażymy sobie jeszcze więcej boczku wędzonego, damy go potem na kluski. Smażymy też cebulkę na złoto.
Kluski też sobie smażymy aż dostaną chrupiącą , brązową skórkę. Troszkę to trwa.
Kluchy na talerz , na to cebula i boczek, oczywiście razem z tym tłuszczykiem, do tego kapusta i gotowe.



Bardzo sycące . Bywa nawet, że na kolację nie ma już ochoty :)
Podobno typowo kaszubskie danie :)

Wczoraj zrobiłam też smarowidło na chleb.
Ściągnęłam przepis z tych małych zeszycików, które można dostać w kiosku"Ruch"

Pół kg świeżego boczku
Pół kg kiełbasy
3 duże papryki
pół kg pieczarek
2 ząbki czosnku
sól, pieprz, Vegeta, majeranek

Składniki mielimy osobno, czosnek miażdżymy.
Słoninę smażymy ok 10 minut
Potem kiełbasę i czosnek 10 minut,
potem dodajemy paprykę i smażymy dalej 10 minut,
na koniec pieczarki i smażymy 5 minut.
Przyprawiamy tak jak lubimy i jeszcze 5 minut smażymy.
Gorące rozlewamy do słoików i ja jeszcze w kociołku zagotowałam.
Myślałam, że będzie dziwne ale jest pyszne.  Następnym razem dodam jeszcze gotowaną wątrobę drobiową.
Siedzę dzisiaj od rana i nie mogę się oderwać od  tych słoików, jem i jem :)

Wygląda może dziwnie ale jest bardzo smaczne.
Troszkę tłusty post dzisiaj  ale 2-3 razy w roku trzeba posmakować szczęścia :)

Publikacja na stronie
http://przepis-na-kobiete.pl/Artyku%C5%82y/90/kluski-z-ziemniak-w-z-kiszon-kapust


Czytaj dalej »
Copyright © 2014 Szysia , Blogger