czwartek, marca 14, 2013

Zgiń , przepadnij.. .



Podziębiłam się odrobinę.  Nawet nie mam siły, żeby na komputerze posiedzieć.



Ale mam ciepłe skarpetki, dużo ziółek i mam nadzieję, że przez dwa dni zdążę wypędzić chorobę. Trzymajcie się ciepło kochani, a starsza pani idzie sie pocić pod kołderkę :))


4 komentarze:

  1. kochana biegałaś pewnie w wiosennej kurteczce:)a pogoda jest złośliwa,wracaj do zdrowia szybko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dreszko kochana, kuruj się szybko bo jakoś łyso jak Cię nie ma :***

    OdpowiedzUsuń
  3. To się kuruj a my tu trochę po piszemy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieje, że u Ciebie lepiej ze zdrowiem jak nie to przesyłam ciepłą herbatkę z miodkiem i syropkiem malinkowym :*

    Przytulam cieplutko
    Kreska

    OdpowiedzUsuń

Za odwiedziny serdecznie dziękuję :) Każda wizyta i komentarz, sprawia mi wielką przyjemność. :) W miarę możliwości staram się odwiedzać wszystkich czytelników , tych , których znam i tych, którzy odwiedzają mnie po raz pierwszy. :)
Dziękuję i zapraszam ponownie :)

Copyright © 2014 Szysia , Blogger