poniedziałek, kwietnia 04, 2016

Odpoczniesz po śmierci


Miały być espadryle ale nie zdążyłam ich wykończyć. Będą później.
Nie da się w krótkim czasie zrobić kilku rzeczy jednocześnie. Za dużo chcę , zapominam , że latka lecą i pary jakby mniej :)
Nic nie szkodzi, powoli też szafuje, Pogoda teraz już będzie coraz piękniejsza, małymi kroczkami zbliżamy się do lata. Więcej ruchu na powietrzu. Zresztą tylko na dobre mi to wyjdzie.
Przez zimę zawsze jakaś zaśniedziała się czuję.
A w planie mam;
- Zrobić szafkę do łazienki, tak żeby miało to ręce i nogi
- Dokończyć espadryle
- Wykończyć 4 obrazy ale to dopiero gdy będę miała duże sztalugi
- Zrobić kilkadziesiąt elementów szydełkiem do obrusu
- wykopać nową grządkę w ogrodzie  pod zieleninę
- przyciąć krzaczki, kwiatki i to co trzeba
- zrobić zazdrostki na kuchenne okno, ale tutaj jeszcze wzoru szukam
- Zrobić porządek ze zdjęciami na ścianie. Ramki mi trzeba trochę zgrabniejsze kupić.
- Przemalować stół i ławki w ogrodzie
- i wiele drobiazgów, które wpadną mi do głowy w międzyczasie.
- Codziennie o stałej godzinie koronka do Miłosierdzia

Zamówiłam sobie siatkę na drzwi balkonowe z magnesami i teraz czekam, już pierwsza mucha dzisiaj ukatrupiona, teraz ganiam następną. Ledwo słońce się pojawi, trochę ciepła, już toto lata i próbuje dostać sie do mieszkania.
No proszę, usiadła na biurku, już nie żyje.
Będzie spokojna noc, a raczej poranek .

Obiecałam sobie , że codziennie będę ćwiczyć, choćby kilkanaście minut. Najczęściej udaje się raz w tygodniu, no nie mam do tego serca, nie potrafię się zmusić. Prze bóle kręgosłupa zaniedbałam zumbę, muszę zacząć od nowa bo to było dobre. Może dlatego, że z muzyką. Dzisiaj poobiednią kawę , na stojąco piłam bo jak usiądę w fotelu to ogarnia mnie lenistwo.
Przy słonecznej pogodzie ciągnie mnie na taras, usiąść , powąchać, przymknąć oczy i rozkoszować się ciepłem. Przez chwilę, tak by nabrać energii i spokoju.
Jestem zrelaksowana to i częściej się uśmiecham. Złośliwość i nerwy idą sobie na urlop. Czarnowidztwo chowa się głęboko. Zostaje tylko to co jasne i miłe.
Czasami tylko na krótki czas ale lepsze to niż nic.
I sama nie wiem czego chcę. Siedzieć , leżeć, biegać..
Może wszystkiego po trochu, wszak wszystko jest potrzebne dla zdrowia ducha i ciała.

Chyba jakoś chaotycznie piszę dzisiaj. Pewnie to wina wiosny. Zmiana pogody cieszy ale też dziwnie rozkojarzona jestem.
Nie wiem. chyba nie chce mi się nawet zastanawiać. Wstanę, zrobię co trzeba, trochę dla przyjemności, trochę obowiązków... i nagle wieczór za oknem.
-No i co kobieto zrobiłaś?
To co dałam radę po prostu.

Moja mama mówi zawsze - odpoczniesz po śmierci.
Mówi też - póki chodzisz, to wiesz, że żyjesz. Cierpisz ? Masz problemy? Zawsze znajdą się jeszcze gorsze rzeczy, które mogą cię spotkać.
Bierz dupsko w troki  i ruszaj . No to spinam się i doceniam zwykły codzienny trud życia.
Zycie jest piękne . Miłość do ludzi i świata, do wszystkiego co żyje . Jak dobrze, że możemy kochać. To jest dar .No to życie jest piękne, oby tylko ludzie mi go nie schrzanili. Albo też ja sama.






8 komentarzy:

  1. widzę, że zajęć bardzo dużo! ale to fajnie, czas leci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano tak jakoś na wiosnę się skumulowało wszystko :)

      Usuń
  2. Mama ma rację :)
    Teraz wiosna! Czas przebudzenia! Jakoś i człowiekowi sił przybywa :)))
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie, raz euforia i wszystko bym szybko robiła, a potem nagle spadek sił. :)

      Usuń
  3. To będziemy się łączyć duchowo, też mam sporą listę do zrobienia:)szczególnie po pracy w ogrodzie będę czuła, że żyję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przy ogrodowych pracach zawsze się męczę ale to takie przyjemne, zdrowe zmęczenie. Każdą cząsteczką ciała czuję , że żyję :))

      Usuń
  4. tytuł tego posta mnie rozbroił :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, zawsze mam kłopot z dawaniem tytułów. Wtedy idzie pierwsze co na myśl przyjdzie :))

      Usuń

Za odwiedziny serdecznie dziękuję :) Każda wizyta i komentarz, sprawia mi wielką przyjemność. :) W miarę możliwości staram się odwiedzać wszystkich czytelników , tych , których znam i tych, którzy odwiedzają mnie po raz pierwszy. :)
Dziękuję i zapraszam ponownie :)

Copyright © 2014 Szysia , Blogger