niedziela, sierpnia 25, 2013

Nie będzie tytułu :)

Wrócilam cała i zdrowa. Nareszcie w domu. Brakowało mi internetu ale cóż, tak już bywa.
Teraz muszę troszkę nadgonić z czytaniem. Zaległości sporo.
Niedługo też zrobię małą notkę jak bylo.
Muszę odsapnąć.
I pogoda coś się psuje, jakby zimniej :) Czyżby jesień nadchodziła?


7 komentarzy:

  1. nareszcie jesteś :)
    najważniejsze, ze cała, zdrowa i zadowolona z wyjazdu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesień, jesień i to wielkimi wrześniowymi krokami...
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nareszcie! :)
    u mnie dzisiaj cieplutko, ale wiatr straszny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak minoł ci urlop?

    OdpowiedzUsuń
  5. A nie było Cię wieki>
    pisz Dreszka, pisz, bo jak zwykle masz dużo do powiedzenia.

    OdpowiedzUsuń
  6. No to super czekamy na nowe notki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mamci brakowało internetu bardziej niż dzieci :D
    hehehe żartuje :D

    OdpowiedzUsuń

Za odwiedziny serdecznie dziękuję :) Każda wizyta i komentarz, sprawia mi wielką przyjemność. :) W miarę możliwości staram się odwiedzać wszystkich czytelników , tych , których znam i tych, którzy odwiedzają mnie po raz pierwszy. :)
Dziękuję i zapraszam ponownie :)

Copyright © 2014 Szysia , Blogger