wtorek, października 01, 2013

Dzbanek filtrujący wodę firmy Dafi - recenzja

Mniej więcej miesiąc temu, na zjeździe   w Gorzowie, każda z dziewcząt otrzymała dzbanek filtrujący do wody. Sponsorem była firma DAFI.  Producent FORMASTER S.A.

Nigdy takiego dzbanka nie posiadałam , dlatego też byłam ciekawa jak sprawdzi się w użytkowaniu .

Troszeczkę informacji ogólnych.
Dzbanek -Atri Classic
Informacja na opakowaniu.
Układ filtrujący DAFI CLASSIC dzięki złożonej technologii zmiękcza wodę oraz usuwa z niej zanieczyszczenia mechaniczne, metale ciężkie chlor - czyli wszystko, co zaburza jej naturalny smak. Odpowiednio dobrany skład mieszanki filtrującej pozwala uzdatnić do 150 litrów wody( w zależności od jej jakości) oraz zapobiega rozwojowi bakterii we wnętrzu wkładu filtrującego przez ok. 1 miesiąc. Comiesięczna wymiana wkładu gwarantuje najwyższą jakość wody.

Wkład filtrujący DAFI CLASSIC redukuje.
-twardość wody
oraz usuwa
-chlor
-metale ciężkie
-detergenty
-herbicydy i pestycydy

Informacja ze strony producenta
Filtrowanie wody zapobiega osadzaniu się kamienia w czajniku 

i ekspresie oraz sprawia, że z Twoich filiżanek i kubków znika nieprzyjemny osad.  Filtr Dafi usuwa też z wody posmak chloru oraz mętny żółtawy kolor pojawiający się w wyniku kontaktu wody z instalacją wodociągową.

Oczyszczona przez filtr woda zapewnia więc zdrowe i smaczne napoje na co dzień.  Osoby, które potrzebują czystej wody do bieżącego użytku w kuchni, mogą z powodzeniem sięgnąć po dzbanek Atri. Można w nim szybko przefiltrować wystarczającą ilość wody do przygotowania kawy, herbaty czy też niewielkiego posiłku. Samo filtrowanie całej pojemności dzbanka trwa około 2 minuty.

Dzbanek Atri to także doskonałe rozwiązanie dla osób aktywnych i uprawiających sport, które mogą zastąpić wodę butelkowaną wodą z filtra. 
                                                                       ****
Dzbanki filtrujące ATRI o pojemności całkowitej 2,5 l. (pojemności wody przefiltrowanej ok.1,3 l.) z manualnym wskaźnikiem wymiany wkładu są doskonałym sposobem otrzymywania czystej wody, pozbawionej chloru, metali ciężkich (np. ołów , miedź) i in. szkodliwych substancji. Wystarczy napełnić dzbanek filtrujący wodą z kranu i odczekać kilka minut, aż woda się przefiltruje.
Dzbanek filtrujący ATRI wyposażony jest w filtr wymienny DAFI Classic o średniej wydajności około 100-150l* przefiltrowanej wody, przez co poleca się go osobom zużywającym mniejsze ilości wody w kuchni (starsi, single, małe rodziny).

Posiadając dzbanek filtrujący DAFI masz gwarancję, że woda dostarczana do Twojego gospodarstwa domowego stanie się idealna do przgotowywania gorących i zimnych napojów, ale również do przygotowania posiłków dla całej rodziny (szczególnie zup, mlek i kasz dla małych dzieci) czy na przykład kostek lodu, itp.

STOSUJĄC DZBANKI DO FILTROWANIA WODY ZAPOBIEGASZ TWORZENIU SIĘ KAMIENIA KOTŁOWEGO W URZĄDZENIACH AGD TAKICH JAK CZAJNIK CZY ŻELAZKO.

Integralnym elementem każdego dzbanka jest wkład filtrujący. To właśnie zawarta w nim odpowiednio dobrana i systematycznie kontrolowana mieszanka filtrująca znacznie redukuje twardość wody, zawartość niektórych metali ciężkich, związków chloru oraz innych substancji niekorzystnie wpływających na nasze zdrowie. Filtry DAFI poprawiają smak, zapach i barwę wody. Zawarty wewnątrz wkładu węgiel jest impregnowany srebrem, które ma właściwości antybakteryjne i zapobiega rozwojowi drobnoustrojów przez okres 30 dni.

NALEŻY PAMIĘTAĆ O WYMIANIE WKŁADU FILTRUJĄCEGO CO JEDEN MIESIĄC LUB PO PRZEFILTROWANIU 150- 200L*.

Manualny wskaźnik wymiany wkładu umożliwia proste oznaczenie następnej daty wymiany wkładu filtrującego. Należy jedynie ustawić wskaźniki indykatora na odpowiedni dzień i miesiąc.

                                                      Do nabycia w sklepie internetowym

I teraz ode mnie :)
Zapotrzebowanie na wodę mineralną w domu zawsze ogromne. Szczególnie latem gdy dokuczają upały. Trudno zliczyć ile plastiku wyprodukowałam przez cały ten czas.
Dlatego też gdy stałam sie szczęśliwą posiadaczką, nieznanego mi dzbanka do filtrowania wody, radośc była ogromna. Prawdę mówiąc, nigdy nie miałam żadnego dzbanka do filtrowania. Jakoś tak sceptycznie podchodziłam do takich zakupów.
Nasza woda w kranie, nie jest taka zła. Z tego co wiem , jest bardzo twarda. Nie wiem jak z zanieczyszczeniem i chlorem.
W każdym razie chloru jest albo bardzo mało, albo tez nie ma go w ogóle. nie wyczuwam.
Pierwsze co zrobiłam  to porównałam wygląd wody.
Mam nadzieję, ze na zdjęciu będzie to w miarę widoczne.
Z prawej strony woda filtrowana w dzbanku a z lewej , prosto z kranu. Jedna i druga zima.
Gdy to zobaczyłam, uwierzyłam :) Teraz mineralna z filtra, w domu będzie  zawsze. 
W smaku czuje się bardzo delikatną różnicę. Nie potrafię opisać, jakby delikatniejsza, bardziej aksamitna. Po prostu smakuje jak mineralna z butelki.
W kawie różnicy nie wyczułam. W herbacie faktycznie po zostawieniu i ostygnięciu, brakuje osadu na ściankach kubka. 
Fotki z herbatą i różnicą w wyglądzie  można zobaczyć u Gosi. Już nie wstawiam fotek ale efekt był podobny.
W dzbanku, w którym  gotuję wodę, zawsze po jakimś czasie mozna było zaobserwować nalot z kamienia, i to bardzo duży. Po miesiącu używania wody filtrowanej , kamienia jak na razie ,nie ma. 
To już duzy plus, tym bardziej, że mam problemy z nerkami, tak zwaną kamicę. Bardzo sie cieszę, że chociaż w jakimś stopniu minimalizuję dawkę kamienia, który trafiał do organizmu przez zwykły posiłek. Nie wiem w jakim stopniu filtr likwiduje twardość wody ale dobrze, że likwiduje chociaż trochę.
W zupach akurat różnicy nie zauważyłam ale to dlatego, że wodę mamy dosyć dobrą zapewne. 
Ogolnie jestem bardzo zadowolona. Już samo to, że sporo pieniędzy zaoszczędzone na butelkowanej wodzie. Teraz z rana, na czczo, mogę spokojnie wypić wodę z cytryną a tak nie zawsze się chciało, tym bardziej, ze bywało iż z rana wody z butelki nie miałam bo akurat skończyła się poprzedniego dnia wieczorem . 
Dzbanek stoi zawsze pod ręką, korzysta z niego cała rodzina i mogę powiedzieć z ręką na sercu, ze chyba najczęściej używany przedmiot w kuchni .
Będę nadal używać, to pewne :)
Jeśli ktoś ma ochotę by wypróbować taki dzbanek to zapraszam do sklepu DAFI



17 komentarzy:

  1. chyba wypróbuję, bo dość długo mnie ten dzbanuszek kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie warto, naprawdę , ale ja dopiero teraz się przekonałam , taka mądra :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Zobaczymy co reszta dziewcząt napisze. Jestem ciekawa bo przecież u każdego może być inna woda :)

      Usuń
  3. Ja nie mam Dafi, ale uwielbiam wodę filtrowaną, mam dwa dzbanuszki i tylko z nich korzystam, nawet herbata i kawa lepiej smakują na tej wodzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to pierwsze spotkanie z takim dzbankiem i zostaniemy przyjaciółmi na zawsze :)I

      Usuń
  4. Ja dzisiaj wygrałam ten dzbanuszek na jednym z blogów :) Już nie mogę się go doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To gratuluję, bardzo fajna wygrana :) I na pewno się sprawdzi:)

      Usuń
  5. Niepokojąco wygląda ta woda z kranu przed filtrowaniem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Una, też byłam zdziwiona, to był taki pierwszy, szybki test na początku, chciałam wizualnie zobaczyć :)

      Usuń
  6. ja mam w domu jakąś starą Britę ale widać po filtrze ile syfów wyłapuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, ze obojętnie jaki dzbanek, ważne , ze filtruje. Tez będę niedługo filtr wyciągać, obejrzę go sobie choćbym na części miała rozebrać :)

      Usuń
  7. od dwóch lat mam britę w domu rewelacyjna nawet dzieci piją taka wodę nie gotowaną a przefiltrowaną tylko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje od zawsze z kranu piły, nawet jak małe przybiegały zziajane z podwórka, to prosto do kranu. Teraz już w butelkowej sie siedziało ale też nie zawsze pod ręką była. :)Faktycznie fajna rzecz taki dzban, a Brity nie znam, muszę sobie poszukać i porównać :)

      Usuń
  8. Niech Ci służy długi czas

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja również używam czasami takiego dzbanka i faktycznie woda smakuje jakoś inaczej. Tym bardziej, że ja później ją wykorzystuję w moim nowym imbryku https://duka.com/pl/jedzenie-i-serwowanie-potraw/kawa-i-herbata/dzbanki-i-imbryki/ w którym po prostu parzę sobie wieczorną herbatkę. Super sprawa dla każdego miłośnika ciepłych napojów.

    OdpowiedzUsuń

Za odwiedziny serdecznie dziękuję :) Każda wizyta i komentarz, sprawia mi wielką przyjemność. :) W miarę możliwości staram się odwiedzać wszystkich czytelników , tych , których znam i tych, którzy odwiedzają mnie po raz pierwszy. :)
Dziękuję i zapraszam ponownie :)

Copyright © 2014 Szysia , Blogger