poniedziałek, kwietnia 22, 2013

Kwiaty w ogrodzie

Ostatnio w ogrodzie przesiaduję. z tej racji, żeby i Wam wiosną zapachniało , odrobinę kwiatków wstawiam. Jeszcze tylko pod postacią fotek ale niebawem pięknie zakwitną, przyozdobią ogród.
Zarosło zielskiem. Chwasty to chyba jedyna roślina, która tępiona , dobrze sie czuje w każdej ziemi. Tulipany wschodzą ale muszę jeszcze hiacynty wsadzić bo marnieją w doniczkach. Drzewka już przycięte, winogrono również, dzisiaj sama już uporam się z resztą gałązek. Najważniejsza lawenda. Bardzo mocno tnę, a że siedzi właściwie w piachiu, do tego na bardzo nasłonecznionym miejscu, pięknie mi rozkwita latem.
Jak znajdę zdjęcia to pokażę.


Część tych kwiatkow na zdjęciach są zrobione w Niemczech, w ogrodzie , przed domem, na ulicy.... Pracowałam tam  przez jakiś czas . Piękne okolice, ciepły klimat i wspaniali ludzie.
Zostały mi teraz tylko fotografie i wspomnienia.
A to park, do którego chodziłam w wolnych chwilach. Ławeczka,  soczysta zieleń i cisza, spokój. 

Dziadek w ogrodzie miał kamienną misę z grzybkami, zbierała się tam woda dla ptaszków. Był biologiem i ptaki kochał. W  upały musiałam dolewać, żeby miały wody pod dostatkiem.. Bardzo to ładnie wyglądało, Sama bym chciała mieć taką misę w ogrodzie.
Ogródek był mały ale sporo w nim było kwiatków.
U mnie całkiem spory a jakoś mało kwitnie.  Obiecałam sobie, że wezmę się za niego, tak z sercem. I o ile kręgosłup i ręce wytrzymają, zrobię sobie piękny ogród.
Jak na razie wszystko posadzone gdzie popadnie, bez ładu i składu. A przez te moje wyjazdy to trochę mocno zaniedbane.
będzie ciężko ale w końcu uda mi sie zdziałać, pokonać chwasty i zrobić porządek.
Drzewka już kwitną. Nie zawsze owoców pod dostatkiem ale tyle dla siebie mam.
Warzywek nie sadzę bo ziemia kiepska a i czasu nie ma na systematyczne pielenie. Jest zielenina , koper, pietrucha i szczypior. Są też ziółka, mięta, melisa i o ile nie wymarł to i kozłek lekarski.
Powoli zrobię sobie mały raj.
Pewnie będę stękać potem, wszystko będzie bolało ale jakos to przetrzymam.

Trochę dzisiaj wieje ale mam nadzieję, że się nie rozchoruję. Niedawno oskrzela, teraz gardło,  ale juz tak nie boli. No i węzły chłonne...
Zawsze coś.
Mycka na głowę i do boju :)

8 komentarzy:

  1. Uwielbiam ten czas, gdy wszystko rozkwita i wiosna nabiera rozpędu. Niestety w tym roku z opóźnieniem, więc doceniam to jeszcze bardziej:)) Moja Mama też urządza w swym ogrodzie mały raj, już nie mogę doczekać się efektów:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Mamade, własny, kwiecisty kącik to coś cudownego, choćby balkon, choćby wielkości chusteczki do nosa ale miło gdy go mamy :)

      Usuń
  2. Kocham kwiaty, ma w ogródku mnóstwo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie sporo wymarło ale rozkrzewiam :)

      Usuń
  3. Ale kwieciście tu u Ciebie. W lecie to na pewno miło jest posiedzieć w takim otoczeniu. pozdrawiam cieplutko ze słonecznymi promieniami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, oby tylko kwiatki wyrosły a będzie dobrze. Siedzi się faktycznie milo, latem gdy słonce piecze, gdzieś w cieniu , i gdzie pięknie pachnie :)

      Usuń
  4. pięknie u Ciebie mmmmmmm kwiaty są przepiękne

    a dziadka pomysł może sama skradnę hmmm
    dziś jadę po tuje m.in zobacze co jeszcze ciekawego można kupić aaa i po prezent dla męża - taczkę :)


    Ściskam mocno



    OdpowiedzUsuń
  5. Moje tuje coś nierówno rosną, mam zamiar przyciąć i zrobić taki ala żywopłot, oddzielają wjazd od reszty ogrodu. A bez taczki to się nie da, musi być, fajny prezent :)

    OdpowiedzUsuń

Za odwiedziny serdecznie dziękuję :) Każda wizyta i komentarz, sprawia mi wielką przyjemność. :) W miarę możliwości staram się odwiedzać wszystkich czytelników , tych , których znam i tych, którzy odwiedzają mnie po raz pierwszy. :)
Dziękuję i zapraszam ponownie :)

Copyright © 2014 Szysia , Blogger