środa, grudnia 05, 2012

Jesienno - zimowe przygnębienie




 Kartka  z kalendarza. 
Dlaczego jesienią tak wiele osób odczuwa przygnębienie, apatię a nawet wrażenie, że depresja ściska każdy zakątek umysłu.
Zmiany cisnienia, deszcze, potem nagle słońce, tak wiele  się dzieje wokół nas. Zimno , ciepło. Wilgotno, wietrznie , nagle znowu ciepło. 
 Natura przygotowuje się do zimy.
Wszystko co żyje, tak więc roślinki , zwierzęta a i ludzie, każdy spieszy się by spokojnie przetrwać zimę.

Zawsze złe samopoczucie , bóle głowy, nostalgię i zwykłe "muchy w nosie" , tłumaczę sobie pogodą.
Fajnie tak zwalić winę na wszystko inne, byle nie na siebie.
A przecież bardzo wiele zależy od nas samych. 
Tylko , że strasznie trudno czasami wziąć się w  garść, ruszyć tyłek i zrobić coś w kierunku poprawy naszego nastawienia.

  Każda pora roku ma w sobie coś niepowtarzalnego. 
Choćby zapach.
Gdzieś to nam umyka. Zauważamy prędzej kolory, ciepło i zimno a przecież zapach to nieodłączny aspekt danej pory roku.
Zbyt szybko żyjemy?
Pewnie tak , warto jednak zatrzymać się chwilę i poczuć zapach ziemi, liści leżących pod drzewami. Zapach jaki niesie wiatr. Zapach zbliżających się zmian w pogodzie.
Wszystko wydziela zapach. Lepszy czy gorszy a jednak otacza nas cały czas.

Staram się walczyć z apatią, która lubi wkraść się w chłodniejsze i ciemne wieczory. 
Można chwycić książkę. Można wypić lampkę wina, zabrać sie za coś , na co nam zawsze brakuje czasu. Choćby za pielęgnację dłoni, stóp, czy cokolwiek innego. Dobry film czy muzyka.
Z czasem i to nie wystarcza. Sięgam wtedy po witaminy albo magnez bo wszak wiadomo, że  lubią sobie uciekać z organizmu. 
Na wiosnę chyba jeszcze bardziej. Jednak wiosna przynosi nadzieję.
 Nadzieję, że za chwilę lato będzie. Ciepło, słonecznie i bardziej radośnie. Czeka nas może urlop, więcej spotkań na powietrzu, wypady nad wodę...
I chyba w tym tkwi szkopuł.
Po jesieni nastąpi zima. 
Krótkie dni, długie wieczory.
Spacery też okrojone. Mniej słońca, no i przygnębienie gotowe.
Magnez i witaminki pomagają, a jakże. Jednak jeszcze lepiej działa dobre towarzystwo.
Spotkania w gronie znajomych, rozmowy, śmiech i mile spędzony czas, potrafią zdziałać cuda.
Wyjdźmy zatem do ludzi. :)

Piękna kolorowa jesień. Cudowna pora roku, jednak mnie już denerwuje, gdy latem pola puste, kolory zieleni bledną i coraz chłodniejsze noce i poranki.
Już w kościach czuję, że powolutku idzie jesień..
No i dlaczego tak mam, nie wiem.
Hobby, przeróżne zajęcia, które sprawiają  radość, tyle tego dobrego a jednak jesień działa na mnie nieciekawie.
Od lat staram się to zmienić. Raz jest lepiej, raz gorzej. 
Nie jest źle.
  Będzie jeszcze lepiej, mam nadzieję.
Zatem wszystkim życzę dobrego samopoczucia.
Ja o swoje będę walczyć :)







.

1 komentarz:

  1. najbardziej pocieszające jest to, że jesień i zima przemijają :)

    OdpowiedzUsuń

Za odwiedziny serdecznie dziękuję :) Każda wizyta i komentarz, sprawia mi wielką przyjemność. :) W miarę możliwości staram się odwiedzać wszystkich czytelników , tych , których znam i tych, którzy odwiedzają mnie po raz pierwszy. :)
Dziękuję i zapraszam ponownie :)

Copyright © 2014 Szysia , Blogger