W piwnicy stało stare, rozłamane biurko, w sumie jego boczna , węższa część. Miało być pocięte i spalone. Pomyślałam, że trochę szkoda, może da się z tego coś jeszcze zrobić.
Zabrałam nieszczęsny sprzęt do mieszkania i zaczęłam kombinować.
Zrobię stoliczek na kwiaty balkonowe. Z tym zamysłem zabrałam się do malowania. Kupiłam zwykłą, białą farbę olejną do okien ,
Przewróciłam do góry nogami i najpierw sączyłam farbę w nóżki. Wiadomo, na tarasie deszcze, wilgoć, mogłoby szybko się zniszczyć.
Po po położeniu pierwszej warstwy, stwierdziłam, przez brzegi na górze stolika będzie mało miejsca na doniczkę, w sumie dosyć to wąskie. Deski, sklejki czy czegokolwiek innego nie znalazłam w piwnicy. W trakcie jak stoliczek schnął, myślałam mocno nad tym, co na górę.
Będąc w garderobie , zawiesiłam oko na starej, drewnianej walizce po sztućcach. Sztućce dawno się rozsypały, był to gratis do jakiegoś większego zakupu , ale walizka solidna. Po co ma leżeć. Może się uda przykleić do stolika.
Przymierzyłam, pasowało idealnie. Zabrałam się do malowania spodniej części walizeczki.
Przy okazji pomalowałam też stary, czarny taboret liczący kilkadziesiąt lat, chyba po mojej babci o ile dobrze pamiętam.
Niech sobie schnie, ja musiałam ruszyć do lustra z nożyczkami bo zanurkowałam głową pod malowany blat i trzeba było wyciąć spory kawałek włosów. To nic, odrosną.
W domu znalazłam też taki klej, Mam wrażenie, że wszystko to co potrzebne, samo wpadało mi w ręce. Nawet nie wiedziałam, że mamy klej do drewna :)
Przymierzyłam walizkę, wysmarowałam brzegi stoliczka klejem i przykleiłam.
Obciążyłam ciężką donicą i zostawiłam na noc.
Na drugi dzień dokończyłam malowanie.
Wydawało mi się, że nudno , tylko biel, jakoś nieciekawie.
Wtedy wpadło mi do głowy, że mogę zrobić sobie toaletkę do łazienki. Na kosmetyki zawsze mało miejsca. A że łazienka czarno-siwo-biała z różowymi dodatkami, zrobię kwiatki w kolorze tych dodatków.
Wzorek miał być delikatny, ładny, wyszło jak wyszło ale jest ok
Taboret przy okazji też ozdobiłam, żeby wyglądało na komplet.
Nie jest zrobione idealnie, powinnam zabawić się przed malowaniem papierem ściernym i wygładzić niektóre części. Nie było akurat w domu.
W nogach widnieją dziurki, pewnie była tam półeczka. Można wbić kołki , do tego wymierzona deseczka i byłoby fajnie.
Nie miałam deski ani nic podobnego.
Tymczasowo zrobiłam siatkę z białego kordonka i przywiązałam. Tymczasem może być.
Gdyby mebel był innego koloru, mógłby stanąć w pokoju. Miałabym miejsce na moje robótki.
Mogłam też zrobić sobie z tego kącik do malowania obrazów. Farby z pędzlami do walizki.
Sztaluga stołowa na górę, Terpentyna, kubki i olej balsamiczny na dolną półkę.
Ale było mi szkoda.
W łazience sprawdza się idealnie. Miejsce jest, kosmetyki są, Bajka.
Musiałabym kupić od każdego rodzaju pewnie, żeby to miało ręce i nogi. A to znowu zajęłoby zbyt wiele miejsca.
Mam już toaletkę, tak sobie myślę, mamy jeszcze wąską, czarną brązową szafę, część z meblościanki.
Może zrobić komplet? Miejsce w łazience jest.
Mam też stare szuflady, gdyby wymalować i półki z nich zrobić?
Muszę pomyśleć.
Świetnie wygląda taka przemiana! Pozostaję na blogu na dłużej!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietnie ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńDzięki, sama się cieszę :)
UsuńBardzo pomysłowo, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPotrzeba matką wynalazków :)
UsuńBardzo ładny pomysł z tym stolikem i ładnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńW łazience idealnie zgrał się z resztą kolorów :)
UsuńZakochałam się! Pięknie Ci wyszło :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFantastyczna i nietypowa toaletka. Zdolna jesteś.
OdpowiedzUsuń:*
Czasami jakiś fajny pomysł strzeli do głowy :)Dzięki
UsuńWygląda naprawdę świetnie. aż miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję , sama co chwilę chodzę do łazienki i patrzę , delektuję się :)
UsuńJestem pod wrażeniem ,że coś takiego zrobiłaś.Cudo!!!.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuje i również pozdrawiam :)
UsuńNaprawdę ślicznie Ci wyszło.
OdpowiedzUsuńJestem dumna, że mam taką zdolną siostrę :)))))
Dziękuję siostra :) Też byś zrobiła, kwestia tego , żeby mieć co z czym skleić :)
UsuńObudziłaś we mnie duszę artysty i też mam ochotę stworzyć coś sama :D
OdpowiedzUsuńZdolna bestia :)
No to cieszę się, że natchnęłam duszę artysty :))
Usuń