Błyskawiczny piątek i błyskawiczne danie.
Białą kiełbasę zalewamy szklanką piwa( może być więcej, zależy, jakie duże naczynie) i 1/2 szkl. wody, w naczyniu żaroodpornym. Doprawiamy wedle uznania. Sól, pieprz. Nastawiamy na 180 stopni i zapiekamy. Na patelni podsmażamy cebulkę i dodajemy pod koniec pieczenia. W razie potrzeby, gdyby wyparowało, dolewamy piwa.
Pieczemy do zrumienienia i miękkości. Ok 30 - 50 minut. Termoobieg.
W zależności, jaką mamy kiełbasę. Grubą czy cienką. No i od piekarnika. Po prostu sprawdzamy i czuwamy. Ja zawsze sprawdzam widelcem.
Gdyby z góry zbyt mocno się rumieniło, można na jakiś czas przykryć aluminiową folią albo szklaną przykrywką.
Dobrze, gdy na stole możemy postawić na podgrzewaczu.
KLIK
Bardzo lubię takie smaki, jest pysznie kochana :-)
OdpowiedzUsuńPyszności, lubię swojskie jedzonko :)
OdpowiedzUsuńPysznie zapieczona kiełbaska :) Pełna aromatu piwa musi być wprost boska! :D
OdpowiedzUsuńzjadlabym:)
OdpowiedzUsuń