czwartek, lutego 12, 2015

Szczęście parami chodzi? Chyba nie


Dwa pączki już na boku :)
Od wtorku jestem już babcią. córcia spokojnie, bez komplikacji urodziła synka.
Po południu mam zamiar jechać do szpitala w odwiedziny. Nie mogę się już doczekać :)
Nowy członek rodziny, taki malutki jeszcze , a tyle radości wszystkim daje.

Trochę smutniejsza sprawa, tato też trafił do szpitala, także jeszcze do końca tygodnia, chcę i tatę odwiedzić. Z jednej strony dobrze, że jest pod opieką i wszystkie badania, decyzje , na miejscu są realizowane.
Takie objeżdżanie , codziennie do lekarzy, laboratorium, stanie w kolejkach, jest dla chorego człowieka męczące,  Zatem, czekamy na wyniki i trzymamy kciuki za tatę :)

Za chwilę muszę się ładnie umalować i ubrać, żeby wnuk nie pomyślał - co za rozczochrana lampucera za moją babcię się podaje :))

No nic, dopijam kawkę, na pączki już nie bardzo mogę patrzeć , a w głowie dwie myśli , narodziny i choroba. I tak mi kołaczą, niepokoją. .. W jednej chwili uśmiecham się do siebie, bo dzidziuś i córcia, i zięć, który opiekuje się w szpitalu jednym i drugim, żeby troszkę mogła pospać, odpocząć.  .
Za chwilę wkrada się niepokój o tatę, no i o mamę bo przecież stresuje się tym wszystkim.

A mówią, że szczęście parami chodzi.
A może tego drugiego po prostu nie widzę.

Ech! Trzeba być dobrej myśli. I jestem optymistką, jestem, nawet jeśli ta ciemna chmura okrywa  radość, zaciemnia, i tak jestem optymistką.





7 komentarzy:

  1. Gratulacje!! No i trzymam kciuki za tatę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kochana, trzymamy kciuki za Tate, tak mocno jak za Olę trzymaliśmy i za dzidziulka :*
    będziesz (co tam już jesteś) najwspanialszą babcią pod słońcem :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano widziśz Gośka, zawsze coś . Takie życie.I dzięki za kciuki :)

      Usuń
  3. wnusio piękny :) miałam to szczęście i widziałam fotkę :****

    OdpowiedzUsuń
  4. W Chinach wierzą właśnie, że szczęścia chodzą parami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniały jest Twój wnusio! Jak Go trzymałam na rękach, to sama bym jeszcze chciała takie maleństwo...:)
    Z Tata musi byc dobrze, jak My nie bedziemy w to wierzyc , to kto? ...Zobaczymy co dziś w szpitalu powiedzą , może już będą wyniki :)

    OdpowiedzUsuń

Za odwiedziny serdecznie dziękuję :) Każda wizyta i komentarz, sprawia mi wielką przyjemność. :) W miarę możliwości staram się odwiedzać wszystkich czytelników , tych , których znam i tych, którzy odwiedzają mnie po raz pierwszy. :)
Dziękuję i zapraszam ponownie :)

Copyright © 2014 Szysia , Blogger