wtorek, września 03, 2013

Nadchodzi jesień...

Jesień w powietrzu wisi, pachnie już zapowiedzią zimy. Ale jeszcze troszkę....
Jeszcze dyńki, pigwy i jabłuszka muszą dojrzeć , będą ozdoby na jesienny taras :)
No i jarzębina stroi nasze ulice i parki. Wspaniałe, śliczne drzewko. Każda pora roku wnosi swój urok w nasze życie. Byle nie zapomnieć rozejrzeć się wkoło siebie, zauważyć wszystko co cieszy nasze oczy, duszę i radość daje .



Jesień pachnie dobrobytem. Okres zbiorów, magazynowania płodów ziemi.
Jak to się mówi - co zasiejesz to zbierzesz. Tylko u mnie nie zawsze tak bywa, robale czasami szybciej działają :) Z marchewki nieraz tylko nać została :)
Ale to nic, to tylko ryzyko, które podejmujemy.
Gdy byłam mała, robiło się korale z jarzębiny, kolczyki i inne stroidła.  Czas dziecięcych szaleństw, zabaw i radości. Brodzenie w kolorowych liściach, zbieranie tych najpiękniejszych i wlepianie do zeszytu. Suszenie kwiatków między stronicami książki i troszkę później majstrowanie ludzików z kasztanów i żołędzi.
Tyle pięknych wspomnień, szkoda, że czas tak szybko mija. Nagle z dziecka zrobiłam się dorosłą kobietą i tylko pamięć tamtych dni rozlewa sie miłym ciepłem na duszy .
Wydawałoby się, że powinnam mieć żal , że czas tak nieubłaganie leci. Ze zmarszczek przybywa, że włos siwy pojawia się nagle...
Nie mam żalu. :) Tak musi być, nic nie dostajemy na wieczność. Wtedy, dawno temu było pięknie, cudownie, zycie miało inny zapach, miało swój urok, który tylko dziecko mogło pojąć. Potem nadeszły pierwsze miłości, rozstania, zauroczenia. Następnie pierwsze kroki w małżeństwie...Piękny czas.
A teraz jest jeszcze piękniej , chowam w sercu to co przeżyłam i do tego dochodzi to co mam teraz. Mam zatem więcej. :)
 Wszystko co wydrapałam własnymi rękami od życia dało owoc.
Nie będę wspominać niepowodzeń i błędów, gdzieś uleciały w niepamięć. I dobrze. Tu i teraz jest wspaniale.
A gdy za następne 10 lat cofnę się pamięcią wstecz, powiem to samo. Jest cudownie, jest pięknie. I gdyby nawet coś złego się przytrafiło , będzie trzeba sobie z tym poradzić i stawić czoła.
I być może przyjdzie czas na ból, rozpacz i płacz w zaciszu sypialni...
Jednak wszystko przemija, z czasem ból ustępuje i znowu pojawiają się siły by uśmiechać sie do ludzi.
Każdy ból zostawia bliznę, a każda radość działa później  jak lekarstwo. Blizna powolutku łagodnieje.
Nasze życie to takie skakanie przez płotki. Czasami pięknie idziesz w górę, a czasami padasz na ziemię z rozdrapanym kolanem.
Byle się podnieść i próbować dalej :)
                                                             .................................................

Udało mi się pstryknąć fotki przejeżdżając przez Gorzów :)
 
Czy tam na moście czasami kogoś znajomego nie widać ? :))
Pewnie mi się zdawało...


17 komentarzy:

  1. Niby deszcz, niby zimno, niby szkoła... ale dla jarzębinowych zbirów uwielbiam jesień :D

    OdpowiedzUsuń
  2. a z jarzębiny tyle cudowności zrobić można ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też robiliśmy korale z jarzębiny i różne inne rzeczy to były piękne czasy masz rację Dreszko pamiętajmy to co dobre a o złym próbujmy zapomnieć inaczej będzie nam źle ale to czasami takie trudne mimo to trzeba się starać:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj tak czuć już powoli jesień ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie jesienne poranki, świeże powietrze.. ale wieczorów już nie, za zimno :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mnie też urzekły w tym roku jarzębiny
    ale jakoś fatalnie znoszę w tym roku nadejście jesieni
    mimo że kocham jesienne światło

    OdpowiedzUsuń
  7. No tak, jak jarzębiny to już jesień się zbliża :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ech gdyby lato mogło trwać 11 miesięcy a zima miesiąc było by idealnie :)
    chociaż nie czuć wiosny i jesieni to też byłoby ciężko te zapachy zwiastujące pory roku są najlepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę, że każda pora roku ma coś w sobie :) Jesień też - o ile cały czas nie pada i nie wieje wiatr :) Lubię taką ładną, kolorową jesień :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jej jesień jest taka wspaniała! Każdej jesieni mam ochotę się zakochać :)

    http://oh-and-ah.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam czytać Twoje słowa, choć widzę tu zalążki jesiennej depresji.
    nie daj się pogodzie, korzystaj ze słońca i ciesz sie widokami'
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam jesień: zarówno tę kolorową, jak i tę deszczową! ;) Ale ja jestem osobą urodzoną jesienią, a - jak wiadomo - każdy lubi porę roku, w której się urodził. A korale z jarzębiny nadal się robi. Ja w zeszłym roku nawet próbowałam robić figurki z kasztanów. ;)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  13. Czerwone korale :D Piękne zdjęcia jarzębiny :)

    OdpowiedzUsuń

Za odwiedziny serdecznie dziękuję :) Każda wizyta i komentarz, sprawia mi wielką przyjemność. :) W miarę możliwości staram się odwiedzać wszystkich czytelników , tych , których znam i tych, którzy odwiedzają mnie po raz pierwszy. :)
Dziękuję i zapraszam ponownie :)

Copyright © 2014 Szysia , Blogger