Kilka dni temu mąż powiedział, że może by tak jakieś ciasto upiec, taka ochota go naszła. Trochę kręciłam nosem bo było już pod wieczór i za bardzo nie chciało mi się kręcić po kuchni. No więc, co by tu szybko zrobić myślę... Sernik od cioci Oli, to jest to. Zresztą w naszym domu ulubione ciasto.Blacha znika w ciągu półtora dnia.
Latwo i szybko no i zawsze się udaje.
Skoczyłam szybko do sklepiku po twaróg, niestety nie mieli we wiaderkach, tak więc kupiłam w kostkach.
nawet nie miliłam i w serniku widać kawałki twarogu. Ale to nic, i tak zniknął w mgnieniu oka..
Skladniki
- 1 kg twarogu
- 8 jaj
- kostka tłuszczu
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej albo budyń
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 szklanki cukru
Do miski wrzucamy twarożek i rozkręcamy z cukrem, można dodać jeszcze cukier waniliowy czy jakiś inny smak, który lubimy.
Potem dodajemy po dwa zółtka, rozkręcamy i znowu żółtaka......
Gdy już cukier i żóltka mamy dobrze połączone (nie zmielony twarożek nie bardzo uda się rokręcić na gładką masę), dodajemy roztopiony, chłodny tłuszcz, delikatnie wlewamy, i mieszamy dalej.
Potem 2 lyżki mąki ziemniaczanej, takie dosyć kopiaste, na to łyżeczka proszku dp.
A na koniec ubitą na sztywno pianę z białek , już nie trampkiem ale łyżką, żeby ładnie się wtopiła w ciasto.
Na blachę i do piekarnika.- Termoobieg. 180stopni - godzina. Tak mniej więcej.
I to wszystko.
Nie urośnie zbyt wysoki, taki typowy sernik, opadnie też trochę po wyjęciu z piekarnika.
Potem tylko lukier i można jeść.
Sernik jest dosyć delikatny, kruchy, łamie się i rozpada, a na ciepło jeszcze bardziej. Lepiej jeść gdy ostygnie.
W każdym razie rozpływa się w ustach :)
Przepis opublikowany również na stronie
Na szybko, bez stresu, bez spodu i jest pyszny :)
OdpowiedzUsuńojej:(ale narobiłaś smaku:),jak co roku będę piec na święta ,trochę sobie poczekam:)hihi,bo w dalszym ciągu ,ograniczam co nieco:)
OdpowiedzUsuńsernik nie tuczy, to zdrowy twaróg przecież, a tam te kilka jaj , cukier... nie liczą się :)
Usuńwiesz ty co! ale pysznie wyglada :) chyba jutro zrobię :)
OdpowiedzUsuńTak tak, i naprawdę szybciutko idzie zrobić :)
Usuńrobię ;)
UsuńJak ja kocham serniki!:-) chyba tez musze upiec:-)
OdpowiedzUsuńTo moje ulubione ciasto, na pierwszym miejscu od lat :)) Też kocham :))
UsuńSernik - zawsze, wygląda kusząco
OdpowiedzUsuńUwielbiam sernik! :))
OdpowiedzUsuńoo, bez spodu jeszcze nie jadłam, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńJa znowu nie przepadam za spodem pod ciastem, psuje mi to smak masy serowej :)
Usuńale bym wszamała wieeeelki kawał ;)))
OdpowiedzUsuńJa potrafię w nocy wstać, najeść sie ile da i potem z powrotem do łóżka :)
Usuńczyli bez spodu wszystko wylewamy na blache? Bo jutro bym upiekla :) A twaróg jaki ? Moze byc taki typowy sernikowy czy smaczniejszy jest inny ?
OdpowiedzUsuńTaki z wiaderka dobry, nie przestraszyć się , że ciasto troszkę lejące. Wszystko od twarogu zależy. Robiłam z różnych twarogów i zawsze było dobre. Spodu nie ma tak więc wszystko na blachę wylewam. Mam termoobieg, godzina pieczenia akurat . Jak sprawdzam patyczkiem , wydaje się, że jest niedopieczony ale to tak tylko wygląda. Po prostu ciepły tak ma. Po ostudzeniu tężeje jakby i jest bardziej stabilny :)
UsuńPiękny, smaczniutko wygląda. O pewnie skorzystam z przepisu, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJest fajny bo szybki :) Wszystko wpakowane do jednej miski , zakręcone i na blachę. Coś co bardzo lubię :)
UsuńOj nie kuś więcej koleżanko. Ślinka mi poleciała na sam widok tych słodkości i po zrobieniu pierogów, zagniotłam na stolnicy Skubańca. Pycha. Już połowy nie ma.ha ha ha
OdpowiedzUsuńAch, skubanca też lubię :))
UsuńMoja mam robi identycznie ;)
OdpowiedzUsuńzrobiłam wyszło pysznie!!!
OdpowiedzUsuńnie pomyślałam, że nie wyjdzie wysokie ciacho i zamiast do okrągłej mniejszej blaszki wylałam na dużą. Ale ciacho PYCHOTKA. Dziękuje
buzia
Kreska
Mniamm wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńchciałam skorzystać z przepisu, ale zastanawiam się nad tym czy rozpuszczony tłuszcz nie oddzieli się w czasie pieczenia :(
OdpowiedzUsuńkiedyś tak mi się stało i nie wiem czemu ?
nie zauwazylam, zeby się tłuszcz oddzielał, ogolnie placek dosyć tłusty. czasami wlewam odrobinę mniej, zostawiam ze dwie łyżki stołowe na spodzie garnuszka. Powinno być dobrze :)
UsuńOh, serniczek. Chyba zrobię na sobotę :) Już dawno nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńO jaaa czegos takiego szukalam. Szybki,kilkuskladnikowy...robie w niedziele:) Mialam kupic na Swieta ze wzg na brak czasu,no ale na taki sernik znajdzie sie te 1,5h w grafiku:)
OdpowiedzUsuńJutro go piekę bo szybki, i wszyscy lubią. Sernik nie wychodzi zbyt wysoki i po wyjęciu z piekarnika trochę opada. Nikomu to jednak nie przeszkadza :) Powodzenia i cieszę sie, że przepis przypadł do gustu :)
UsuńTak jak planowalam sernik wczoraj upieklam,pachnie ladnie jeszcze tylko nie wiem jak smakuje,ale mysle,ze ok;) Wyglada ladnie,a co do tego,ze troche opada to wiekszosc sernikow to do siebie ma,wiec tym sie nie przejelam. Dzieki za przepis mysle,ze nie raz z niego skorzystam:)
Usuńcieszę się , ze się uda:))
UsuńCieszę się, że wyszedł :) Będzie dobry bo niby dlaczego nie :)
OdpowiedzUsuńOcho ! Coś dla mnie:) Na pewno spróbuję zrobić - to powinno się udać:)
OdpowiedzUsuńMoja mam uwielbia ciasta niczym bochny chleba. Każdy miał spód jak gruba pajda, te ciasta były moją zmorą dzieciństwa. Gdy podrosłam nauczyłam się ich pozbywać, a teraz gdy sama piekę najchętniej robię bez, tak jak Twój. Choc ostatnio zerwałam ze swoim zamiłowaniem i zrobiła sernik na biszkoptach. Ale ten wyszedł lekki i delikatny.
OdpowiedzUsuńŚwietny serniczek bez zbędnych dodatków, podoba mi się i pewnie by mi smakował. :) miłego dnia
I przede wszystkim szybki i łatwy. Często go piękę:)
UsuńWspaniały sernik :) !
OdpowiedzUsuńRatunku nie wyszedł 40 minut w piecu Góra brązowa a ser pływa.Smak masy pyszny ale to zupa serowa a nie sernik. I co ja teraz powiem mojej walentynki rozpacz.:(
OdpowiedzUsuń40 minut to za krótko, ok godziny trzeba.
UsuńZrobiłam dzisiaj jest pyszny ��lecz miałam ustawione 170stp termoobieg i spiekł się bardzo z góry i dołu!!Piekłam tylko 40minut!!!
OdpowiedzUsuńKażdy ma wyczute swoj piekarnik :) Tak w ogóle u mnie też zawsze z góry mocno brązowy, chyba tak już ma, ale to nie jest przypalone. Może serniki tak mają. Na spód daję zawsze papier do pieczenia i z dołu nie ma takiego brązu. Cieszę się, że smakował :)Ale, że starczyło 40 minut to się dziwię :)
UsuńSama się ździwiłam ze 40minut wystarczylo��też piekłam na papierze i jeszcze chwilka i byłby spalony od spodu��Bardzo dobry przepis widać zresztą po pustej blaszce��dziękuję i pozdrawiam serdecznie��
UsuńNajważniejsze, że smakowało. widać piekarniki mają swoje własne zasady i trzeba się dostosować do nich :) Pozdrawiam również
Usuń