Dzisiaj makaron na tapecie. Tak więc pierwsza myśl, która mi przyszła do głowy, to rosołek z makaronem.
Lubię kluski, kluseczki i inne cuda ale w rosole , jak dla mnie makaron najlepszy. Koniecznie cieniutki i krótki
Reszta, która zostanie z obiadu, będzie podsmażona na kolację. Oczywiście z boczkiem wędzonym.
Ja uwielbiam rosołek z takim grubszym makaronem, mmm :D
OdpowiedzUsuńU nas zawsze rosół jest w niedziele. Taka tradycja. Niekoniecznie musi być z makaronem. Lubimy też z ziemniakami albo z kaszą jaglaną. Zawsze sobie obiecujemy , że zrobimy taki domowy makaron, nawet mam jeszcze maszynkę do krojenia na niteczki. Tylko , że na obietnicach się kończy.
OdpowiedzUsuńuwielbiam rosołek:)
OdpowiedzUsuńTeż taki uwielbiam koniecznie z cieniutkimi niteczkami:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://sylwiatestowanie.blogspot.com/
ja rosół też uwielbiam z makaronem :)
OdpowiedzUsuńJa lubię rosołek z makaronem , moje dzieciaki też , natomiast dla męża zawsze muszą być chociaż "trzy ziemniaki" jak On to mówi ;)
OdpowiedzUsuńrosołek tez lubię, ale może być bez klusek.
OdpowiedzUsuńA z klusek to wolę ...pyrki :)