Króciutko, troszkę w biegu.... fotek wiecej niż pisania.:)
Chmury nad głowami, zatem niedzielny spacerek szybkim tempem, i do domu . A chętnie bym nad wodę juz pojechała :) Nasze miasteczko malutkie. jednak powałęsać się można. Mamy nawet park w centrum, który przechodzę w 3 minuty, i to wzdłuż :) Troszkę sklepów też się znajdzie, a jakże .Reszta to malutkie miejscowości dookoła i lasy, jeziora .
Gdy słoneczko na chwilę zaświeci, do ogrodu pędzę. Zawsze coś tam zdąży się zrobić. Roślinki pięknie rosną, zielsko tak samo. Czasami ktoś w odwiedziny przyjdzie, kawę wypijemy, porozmawiamy.
W takie pochmurne dni, rozmowa z rodzinką, koleżankami czy znajomymi, rozjaśnia troszkę ten czas.
Od piątku ma być już ładniej, zobaczymy. Szykuje nam sie ognisko w leśniczówce, z pieczeniem kiełbasek.
Będzie fajnie, byle pogoda dopisała ;)
Lawenda ładnie zaczyna kwitnąć. Kocham jej zapach.
Brakuje mi przesiadywania na powietrzu., najlepiej z książką , albo też z rodzinką.
Wietrznie i chłodno czasami bywa, nie da rady.
W bardzo deszczowe dni , książki połykam, szydełkiem się bawię i cuduję z kosmetykami. Niedawno skończyłam ampułki Matricium, które wygrałam u Angeliki.
Buźka była gładka i aksamitna :) Bardzo mi przypadły do gustu :)W międzyczasie maluję sobie obrazy. Jeszcze wszystko w fazie wstępnej, ciekawe jaki będzie efekt koncowy..
Z książki "Różany" skopiowałam sobie przepis na kruche ciasto. Teraz muszę tylko zrobić , ciekawe co wyjdzie, czy się uda :)
Ogólnie było tam więcej przepisów, chyba jeszcze dwa albo trzy sobie przepisałam.
Bedzie zabawa. A jak się uda to jeszcze większa :)
I tak mija dzień za dniem w oczekiwaniu na prawdziwe lato. Nie chcę zapeszyć ale właśnie słońce wyszło po deszczu. Ciekawe jak długo będzie wisieć na niebie i cieszyć oczy :)
Kociak biega miedzy nogami, wyzej na piętrze 10 chomików czeka na adopcję, albo też zostaną oddane do sklepu dla chętnych.
Piesio w ogródku czeka aż pani wyjdzie i pobawi sie z nim. Kwiatki w domu czekają na wodę, zawsze w poniedziałki albo w niedzielę podlewam. Mama i tato czekają , kiedy córa wpadnie na kawę... myślę, że będzie to dzisiaj :) Mąż czeka na telefon , a rachunki na zapłacenie.
Milego, słonecznego dnia kochani :)
Poroszę o czeręsienki
OdpowiedzUsuńZjedzone, to akurat są wisienki :)))
Usuńfajny ryży kot :D
OdpowiedzUsuńNiedawno zleciał z balkonu i deczko żebra uszkodził :) Taki mały dzikus :)
UsuńOgród mmmmmmmm coś wspaniałego tylko słoneczka jakos ostatnio brak :( czuję ze witaminy D mi zaczyna brakować :P , a te szydełkowe cuda mmmm paputy mega :)
OdpowiedzUsuńNo ba, prz takich chłodach, jakoś mi się pokręciło , pomieszało i usiadłam z szydełkiem :)
UsuńCudnie masz kolorowo w ogrodzie,owoce prosto z krzaczka zazdroszcze;)lawenda piekna! tez uwielbiam w te wakacje bede sie cieszyc calymi polami lawendy w Prowansji.Jestem ciekawa jak bardzo rozni sie w zapachu ta prawdziwa rosnaca w gorach Prowansji LAVANDE od tej uprawianej na polach LAVANDIN w celach przemyslowych i pamiatkarskich dla turystow:) bo, kwiaty to maja juz na oko inne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała to zobaczyć. Podejrzewam , że troszkę się rózni. Tyle gatunków jest, to musi być balsam dla oczu i nosa :))
Usuńzazdroszczę ogniska w leśniczówce, marzy mi się taki wypad ☺
OdpowiedzUsuńMamy blisko, rodzina tam mieszka. smalczyk, kiełbaski czy co kto chce, każdy zabiera we własnym zakresie. Miłe odprężenie od codzienności i pracy :)
Usuńhehe wszyscy czekają;)
OdpowiedzUsuńobrazy zapowiadają się świetnie - jesteś niesamowicie zdolna!
zazdroszczę tak pięknej okolicy, no i tego ogródka oczywiście też i kwiatków i zieleni o;)
pozdrawiam ciepło
:)
Dzięki Patrycja :) Ogródek bardzo dobry, fakt. Zimą nie wykorzystany co prawda ale wspaniale jest go mieć. Może kiedyś jeszcze będziesz miała swój kawałek zieleni :)
Usuńmoże mój ogród zacznie wreszcie przypominać ten Twój, piękny i zapraszający :)
OdpowiedzUsuńZ czasem będzie :) Najważniejsze, że mamy ten kawałek zieleni dla relaksu :)
UsuńSuper zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńTeż czekam na więcej słońca
Powolutku idzie :)) I dziękuję :)
UsuńŚwietny blog, będę tu zaglądała częściej!
OdpowiedzUsuńBardzo nam miło :)
UsuńJa jestem właśnie w Chorwacji i tu dopiero jest upał ;))
OdpowiedzUsuńPewnie do nas teraz idzie :))
UsuńOdpoczęłam u Ciebie - takie prawdziwe sielskie-anielskie życie jaki i mi się marzy :-) Ale radzę sobie jak mogę, na szczęście pobliski park w Myślęcinku udziela mi schronienia. A co do pogody to jestem trochę rozczarowana, miało być tak super, a pogoda raczej mętna, chociaż jest bardzo ciepło. Dzisiaj jednak kąpiel słoneczną udało mi się zaliczyć - naturalna witamina D :-)
OdpowiedzUsuńNie zawsze jest sielsko, bywają i kłopoty, ale z tych dobrych dni trzeba wycisnąć za to ile się da :)
UsuńCoś to lato do Nas długo idzie, myslę , że w końcu dojdzie :)
OdpowiedzUsuńDochodzi , oby na dłużej :)
UsuńOjej, jestem pod wrażeniem - Twoje obrazy są genialne!!! Masz niesamowity talent, chętnie bym zawiesiła na ścianie u siebie Twoje dzieło sztuki ♥
OdpowiedzUsuńPiękny masz ogród, kwiaty kocham, żałuję ze nie mam za wiele miejsca w swoim ogródku, małe pole do popisu, a w dodatku mrówki i u nas strasznie zerują i każdego roku swoimi gniazdami niszczą kilka roślin/kwiatów/krzaczków... już tyle wszystkiego wypróbowaliśmy i nie ma na nie rady ;(
Dzięki :) Mrówek niestety chyba nie da się wytępić do końca, dojdzie do tego, że do chałupy wejdą.
UsuńJa chcę takie papucie szydełkowe!!! :)
OdpowiedzUsuńPięknie masz w ogrodzie,kwiatki cudne a niebo na pierwszym zdjęciu imponujące! :)