Prawdziwe lato, tak lubię, chociaż nie powiem, troszkę męczy. Ale wtedy przypominam sobie zimę, mrozy i wiatry, albo też deszcze i wszędobylską wilgoć. Zaraz lepiej się czuję i już nie marudzę :)
Upały , upały, piękna pogoda nas rozpieszcza. Aż za bardzo. Zeby w miarę to przetrzymać , to jedynie nad wodę. Jeśli nie udawało się wyskoczyć nad wodę, pozostaje spryskać się z węża ogrodowego. Albo też usiąść na tarasie i zanurzyć stopy w chłodnej wodzie :)
Umalowałam sobie paznokcie kolorem miętowym. Sam kolor piękny ale nie na moich stopach i dłoniach. Wyglądało to odrobinę trupio. W końcu powróciłam do ulubionej czerwieni :)
Nie wiem, tyle kolorów uwielbiam ale jak przychodzi co do czego, najlepiej czuję się w odcieniach czerwieni i różu :)
W ogrodzie zbyt wiele nie siedziałam, grzebanie w ziemi w takim upale powodowało prawie zawroty i ból głowy. Lawenda już do obcięcia, suszyć trzeba a potem w szafy się włoży.
U siostry w ogrodzie znalazłam jeszcze inne kwiatuszki w podobnym odcieniu. Muszę na drugi rok zakupić i wsiać. Marzą mi się też rudbekie, szkoda tylko , że jednoroczne .
Wymyśliłam sobie, że zamiast typowego kostiumu kąpielowego, zakupię sobie sukienkę kąpielową. Nie widzę jednak w sklepie. W internecie owszem, są i to całkiem ładne, tylko boję się, że bez przymierzania mogą trafić nie ten rozmiar , który chcę.
Cóż, chyba jednak trzeba będzie, nawyzej zwrócę i zmienię rozmiar ;)
Wczoraj zaczął się u nas Festiwal Folkloru. Dzisiaj wieczorem idziemy zobaczyc, jakie zespoły zjechały. Brazylia i Tajwan na pewno. Troszkę polskich, jest też Białoruś, Bułgaria... więcej nie pamiętam :)
ale troszkę rozrywki będzie w każdym razie.
Tak więc powolutku kończę prace domowe i szykuję się na wieczór. Może będzie trzeba parasol zabrać, jakby bardziej wietrznie, może chmury przywiać .
Co jeszcze w tym tygodniu/... Ano nic takiego, spotkania z rodzinką, czy siostrami przy chłodnym piwku. Czasami grill pod wieczór. Odwiedziny, trochę komputera, książki i od czasu do czasu jakiś fajny film w spokoju obejrzeć.
Dziewczyny, zapraszam na portal kobiecy, kto jeszcze nie jest zarejestrowany a miałby ochotę. Wszystko co ważne dla nas babeczek, już tam jest. Przepisy, kosmetyki, konkursy, przeróżne akcje, artykuły na każdy temat i wiele innych rzeczy. Można też reklamować swojego bloga, żeby zwiększyć liczbę czytelników . Tak więc serdecznie zapraszam :))
Przepis na Kobietę
Idę teraz szybko prysznic, okna myłam i zgrzałam się niesamowicie. Słońce nadal daje czadu ale sweterek chyba wieczorem dla pewności wezmę :)
Milego weekendu wszystkim życzę , udanego wypoczynku, relaksu , dobrej książki czytanej gdzieś w chłodnym cieniu ... :)
Chętnie bym wpadła na taki festiwal folkloru! :)
OdpowiedzUsuńChodzę co roku od ponad 20 lat. Cztery dni przy najróżniejszej muzyce, tańcach i śpiewie :)
Usuńnasze kociaki też nie wychodzą w takie upały, przesypiają cały dzień, a w nocy jest bieganina ze aż wszystko fruwa :)
OdpowiedzUsuńliczę na fajne fotki z imprezy :)
buziaki :***
Mam nadzieję, że w tych ciemnościach uda się coś zrobić tym moim aparatem :)
UsuńArbuz :D to jest sedno lata :D
OdpowiedzUsuńA u nas dzisiaj masakryczna pogoda :(( łee..
OdpowiedzUsuńU mnie pada ale nie ma co narzekac roślinką wody potrzeba :) Udanego wieczorku :*
OdpowiedzUsuńDzięki, był udany :))
UsuńArbuzowe babki ;) - to My!!!
OdpowiedzUsuńJa też chcę arbuza :) !!!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że w te upały, arbuz jest chyba najlepszy :)
UsuńIdylia Kochana :) Pięknie relaksujesz się, a Twoja lawenda wygląda fantastycznie! Jeszcze nigdy nie byłam na festiwalu folkloru, chciałabym zobaczyć co tam się dzieje :)
OdpowiedzUsuńNie mam własnych zdjęć z festiwalu ale wstawię w następnym pościelink ze zdjęciami :)
UsuńZ tego co się orientuję to w innych miejscach też się odbywają takie festiwale. Ale gdzie to nie wiem :)