Jak prawie każdy blog, mamy fan-page na Facebooku.
Polubiłam jakąś stronkę z reklamą bloga, udostępniłam fotkę, żeby dalej go rozreklamować, przez co ta automatycznie wskoczyła na naszą tablicę. Zostałam oskarżona o kradzież zdjęcia.
Czy to ja jestem niekumata? Czy czegoś nie rozumiem? Byłam bardzo zdziwiona.
Przecież system na Facebooku tak właśnie działa.
Fotka w każdym razie już usunięta. Blog skreślony z listy lubianych.
Straszenie sądem i konsekwencjami już ominę, nie będę pisać :)
Chciałam dobrze, zawsze w ten sposób przecież pomagam bloga reklamować ale widać, że dobrymi checiami pieklo brukowane.
No nic, dobrze by było wiedzieć naprzód, jeśli ktoś nie życzy sobie by udostępniać jego fotki z odyłaczem do stronki. Będę teraz bardziej uważna. Normalnie klikałam na fotki blogów i udostępniałam jak leci, z góry do dołu , oczywiście z tych, które czytam i uważam za ciekawe.
Tak więc udostępniać czy nie? Bo jeśli ktoś nie chce, wystarczy zaznaczyć w opcjach.
Chyba nadal nie rozumiem tej kobietki, która miała mi za złe. Hmm... nie bardzo wiem co mam o tym myśleć.
I teraz mam pytanie do osób, które mamy w ulubionych.
Klikać w Wasze fotki czy nie? Reklamować czy nie?Wolę wiedzieć odrobinę zawczasu, zanim znowu zostanę posądzona o kradzież :)
zainteresowanych proszę jeszcze o informację, na naszej tablicy widnieją jeszcze jakieś "polubione" fotki. Jeśli mam usunąć, dajcie proszę znać.
A słońce daje czadu, u Was też tak ciepło/
To nie czas rządzi mną, czyli jak dbam o siebie
-
Jesień już się rozpanoszyła na dobre i chociaż ma swoje uroki, to
potrafi zaleźć za skórę. Daje się we znaki coraz bardziej doskwierający
bra...
2 godziny temu
a klikaj, klikaj :)
OdpowiedzUsuńbardzo niesympatyczna i wręcz chamska osoba
OdpowiedzUsuńod takich trzeba trzymać sie z daleka
Ja bym się cieszyła, gdyby ktoś udostępnił jakąś treść z mojego fanpage :) A tu takie coś - w głowie się nie mieści :)
OdpowiedzUsuńTak mi się właśnie wydawało, że to ładna reklama jakby nie patrzeć. Trudno to zrozumieć
OdpowiedzUsuńpomijając brak logiki, bo przecież fanpage zakłada się w celu reklamy - to ton wiadomości jest delikatnie mówiąc niegrzeczny
OdpowiedzUsuńwidzisz Gosiu, właśnie przez ten ton wiadomości nie dyskutowałam z kobietą. Wolę nie psuć sobie humoru. A wygląda na taki typ co wie wszystko najlepiej, nie było zatem sensu ciągnąć rozmowy. Jest tyle fajnych babek z pięknymi blogami, będę tam zaglądać :)
Usuńnie ma co się zbytnio takimi osobami przejmować widać same sa niekumate i nie wiedzą jak działa fb i udostępnianie ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki:*
kochana moje tez możesz klikać ile wlezie:)Aska:)buziaczki miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńO matko, co za paranoja! Chyba dziewczę nie skumało o co chodzi ;-)
OdpowiedzUsuńWychodzi na, że jakaś nawiedzona klikaczka jestem. :)
OdpowiedzUsuńAle dziwactwo! No nie, to nie, ja nie mam nic przeciwko klikania i udostępniania :)
OdpowiedzUsuńJa bym nadal klikała ,że lubię jakąś fotkę z czyjegoś bloga. To nie jest żadne przestępstwo!Nie przejmuj się tym....Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo przechodzi ludzkie pojęcie. Śmiech na sali. Straszenie Sądem.
OdpowiedzUsuńKlikać klikać :))
OdpowiedzUsuńTo chyba kobieta nie rozumiała, jak działa Facebook. Stwierdziła, że inna osoba postanowiła podpisać się pod jej zdjęciem, co kojarzy mi się z osobą po 40-tce, która z Internetem dopiero co się zapoznaje.
OdpowiedzUsuń