poniedziałek, maja 05, 2014

Tydzień pod znakiem prezentów :)


Tyle dni wolnych ostatnio było a jakoś czasu mało, żeby coś napisać :)
 Gdy piękna pogoda, na taras wychodzę z posiłkiem, z kawą czy choćby książkę poczytać :)
I już przyzwyczaiłam się, że pogoda cudowna a tu nagle do minus 2 stopni spada.
Orzech troszkę dostał po tyłku przez to, delikatnie też niektóre kwiatki. Jednak chyba przezyją spokojnie, zobaczymy zresztą gdy nadejdzie czas zbierania owoców.
W sobotę, jako, że rodzinka wolne od pracy miała, długi weekend, wyprawiłam zaległe  urodziny, i urodziny męża, które wczoraj przypadły.
Miło było gościć takie tłumy ludzi, dostawialiśmy stoły, jeden, drugi i trzeci.... w końcu na taras trzeba było iśc po ogrodowy stolik. :)
Wesoło było, gwarno i słodko. ciasta smakowały a to najważniejsze :)

Dostaliśmy też piękne prezenty. W mieszkaniu zaraz przyjemniej się zrobiło, radośniej.

Dywaniki do łazienki, zestaw do kawy z nadrukiem lawendy, talerzyki śniadaniowe też z lawendą , chlebak...
Wszystko bardzo ładne i takie jak lubię. I

Urodziny to świetna sprawa bo można spotkać się w większym gronie, porozmawiać i pośmiać się razem.
Im częściej sie spotykamy, tym bardziej jesteśmy ze sobą zżyci, a to najważniejsze.

Ogólnie ten tydzień był cały pod znakiem prezentów.
Kilka dni temu przyszła pocztą nagroda za konkurs Wiosna ach to Ty!, z portalu "Przepis na Kobietę" 


Nadeszła tez paczka z kosmetykami, której absolutnie się nie spodziewałam ale było mi bardzo miło, co tu dużo gadać, ucieszyłam się niesamowicie :).
Prezent ambasadorski, równiez z PnK


Tak jak kiedyś nigdy nic nie wygrywałam, tak teraz same niespodzianki mnie spotykają :)
Przy okazji z tego miejsca, bardzo dziękuję :)
                                                                     ***********

I teraz wracając do rzeczywistości, nasionka kwiatków muszę posadzić w  ogrodzie. Czekam tylko, żeby te chłodne dni poszły już precz.
Codziennie chodzę i sprawdzam też, jak te moje 7 kwiatków na glicynii się trzymają. :) No masakra jakaś.
Jestem nimi tak zachwycona, że buzia sama się śmieje gdy na nie patrzę :)
Tak pilnuję, że prawie zapominam podlewać te, co w domu siedzą wiernie i cierpliwie na wodę czekają.

W domu też troszke remont na piętrze, przenoszenie mebli, i pyły...
ale jeszcze odrobinę i to minie.
Dzisiaj jeszcze książka wieczorem albo fajny film i spokojnie nogi na fotelu wyciągnę.
Odpocząć trzeba :)
Zatem i Wam miłego odpoczynku życzę :)


16 komentarzy:

  1. Bardzo ładne i pożyteczne prezenty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też się cieszę :) A jak od serca dane , cieszę się podwójnie :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne prezenty :)) Oby było ich więcej :D Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze mi się marzył dom z dużym tarasem, gdzie mogłabym jeść śniadania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niechby i mały był, byle swój. Jakikolwiek kącik na powietrzu :)

      Usuń
  5. No rzeczywiście wesoło u Was było, a prezenty... kto ich nie lubi :)
    Bardzo urzekła mnie filiżanka i podstawek z lawendą, piękny zestaw ;) Talerzyki śniadaniowe pewnie równie uroczo wyglądają ;)
    My w majówkę ogródek do porządku doprowadzaliśmy, otaczaliśmy się pięknem, sadziliśmy krzewy owocowe i miniaturowe różyczki, które tak bardzo chciałam mieć, mąż mi sprawił niespodziankę ;) Teraz to tylko czekać na ciepłe dni i relaksować się, patrząc jak rosną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, różyczki chyba każdy lubi :) Zielono , kolorowo wokół domu to i człowiek radośniejszy na duszy :)

      Usuń
  6. Ale prezenciaków zebrałaś Super :) będzie co testować i na zakupach spokojnie poszalejesz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Prezenty to zawsze fajna sprawa :D

    OdpowiedzUsuń

Za odwiedziny serdecznie dziękuję :) Każda wizyta i komentarz, sprawia mi wielką przyjemność. :) W miarę możliwości staram się odwiedzać wszystkich czytelników , tych , których znam i tych, którzy odwiedzają mnie po raz pierwszy. :)
Dziękuję i zapraszam ponownie :)

Copyright © 2014 Szysia , Blogger