Zostałam jakiś czas temu zaproszona na urodziny. Trzydziestka :) Niby normalne urodziny, każdy jednak miał przyjść w czymś kwiecistym, kolorowym i zwiewnym - urodziny w stylu hawajskim.
Jak dla mnie świetny pomysł gdy taka uroczystość wypada w zimne, deszczowe dni :)
Wymyśliłam umalowanie paznokci, które moim zdaniem , kolorystycznie pasowały na taką imprezę.
Jako, że robiłam to sama , widać , że ręka drżała :) Troszkę zajechałam nie tam gdzie trzeba ale to nic, efekt spodobał mi się bardzo, no i pasował do całości.
W ruch poszła też biała spódnica, cieniutka bluzeczka i kwiat we włosy, wyrwany z jakiegoś bukietu.
Przy wejściu każdy dostał na szyję kwiaty - Lei :) Sztuczne, leciutkie, ślicznie wyglądała całość, gdy wszyscy założyli na szyję.
.
W tle leciała muzyka pasująca do klimatu. Na stole dania, dekoracje tak samo współgrały z ciepłem polinezyjskich wysp :)
Torcik
Owocowa tarta z bananami na ciasteczkach oreo i bitą śmietaną
Drinki, bardzo smaczne :)
I może niedokładnie wyglądaliśmy jak tubylcy, wiadomo , strój każdy wyszukał jaki tam miał, byle mniej więcej pasował, zabawa jednak była wspaniała, inna, nietypowa , każdy wpasował się się jak umiał , a najważniejszy i tak był - dobry humor.
Oczywiście, nie mogło obyć się bez Limbo :)
Pokładaliśmy się ze śmiechu gdy pod koniec , trzeba było przecisnąć się pod chustą niesamowicie nisko przy podłodze. Osoba , która wygrała otrzymała ananasa. :)
Myślałam, że będzie to łatwiejsze ale naprawdę trudno przejść gdy za każdym razem obniżali wysokość :)
Oczywiście musiałam troszkę oszukiwać jak widać wyzej, coś plecki zbyt sztywne chyba były :)
Ubawiliśmy się jednak po pachy, to był kulminacyjny punkt programu i do tego najbardziej wesoły.
Nie pokazuję już fotek gdy ostatnie osoby prawie pełzali po podłodze bo dosyć pokracznie to wyglądało :))
Musze powiedzieć jedno - Oby jak najwięcej takich pomysłów na ciekawe urodziny. :)
piekne zdjecia i swietny pomysł:) Buziaczki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :))
OdpowiedzUsuńPreciosa entrada, muy divertida!
OdpowiedzUsuńBuen comienzo de semana, besos.
http://sombriabelleza.blogspot.com/
swietne pazurki:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie i wzajemnej obserwacji :)
Z paznokciami to pierwszy raz tak się bawiłam :)
OdpowiedzUsuńojoj, jaka piękna Pani! no super, widzę, że zabawa udana :)
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacyjny, widać że zabawa była udana, uśmiech na twarzy i tyle pysznych słodkości! Mniam ;) Pazurki śliczne ;)
OdpowiedzUsuńurodziny po hawajsku - bombowy pomysł bez względu na porę roku i pogodę ;)
OdpowiedzUsuńHawaje całą parą ;)
OdpowiedzUsuńaż zazdroszczę Ci skarbie tej imprezy. Wygląda, że było fanastycznie.
OdpowiedzUsuńAż mi się zachciało tych drineczków ;)
a paznokcie - rewelacja!!!
ściskam mocno
kreska
Uwielbiam takie tematyczne imprezy! Świetne fotki :)
OdpowiedzUsuńIście hawajsko :))) super, zawiało Hawajami.
OdpowiedzUsuńsuper zabawa! Wy zawsze macie takie fajne pomysły :)
OdpowiedzUsuńTo siostra wymyslila :) kombinujemy by następne zrobić po japońsku albo hindusku :)
Usuńco tak ucichło:)
OdpowiedzUsuńakcja w kuchni i takie tam :)
UsuńŚwietny pomysł z takim klimatycznym przyjęciem, teraz w ziemie to czysta magia:-)
OdpowiedzUsuńtaki manicure to nawet dziecko by zrobilo ...nie problem pomalowac w kilku kolorach kreseczkami paznokcia....wykonanie okropne....
OdpowiedzUsuńA też nie mówię, że problem, na konkurs malowidło przecież nie szło. Tyle dla własnej satysfakcji. Pozdrawiam
Usuńa mi się podoba ten manicure. Ważna jest zabawa .
Usuńbardzo niemiły komentarz :/
To ja wygrałam ananasa :D heheh mam giętki kręgosłup :D impreza była super :D
OdpowiedzUsuń