Tak sobie dzisiaj przy kawce usiadłam, zerkam od kuchni w bloga , okazuje sie, że 9 listopada będzie rok od pierwszej notki. Nie mogę uwierzyć , że to już tyle czasu.
Pamiętam, że na początku zastanawiałyśmy się, czy ktoś będzie czytał, komentował, czy się spodoba chociaż kilku osobom.
Jestem bardzo zaskoczona, że tyle miłych, sympatycznych osób przewinęło się w komentarzach, że mamy tylu obserwatorów.
Wiem wiem, inni mają więcej :) Ale to nic. Jeśli miałoby być choćby tylko 10 ciu,też byłoby pięknie.
Bo wiem, ze wpadają i czytają , i są wierni a to dużo dla nas znaczy :)
Nasz blog nie jest sprecyzowany. Nie jest pisany w konkretnym temacie. To taki misz- masz.
Typowy kobiecy bałagan chciałoby się powiedzieć.
Ale kobieta taką właśnie jest. Dom, rodzina, praca, zainteresowania, kuchnia.... wiele tego.
Dlatego też nie umiałabym skupić sie na jednym temacie i wcale nie chcę.
Skupisko różności, wszak my takie jesteśmy. Łapiemy się za wszystko co akurat ważne, potrzebne, pomocne, i co aktualnie do zrobienia. Czasami nawet w jednym czasie trzeba zrobić kilka rzeczy jednocześnie.
Chciałabym , żeby ten blog takim pozostał :) By był nadal zbiorem różnych tematów. Czy się uda czas pokaże .
Mam też nadzieję, że z czassem nauczę się też lepiej i ciekawiej pisać. Chciałabym umieć piękniej słowa dobierać. Dużo bym chciała. . Na wszystko potrzeba czasu.
Mam sentyment do naszego bloga. Bardzo go lubię, jaki by nie był, jest stworzony przez nas i kosztowało to nas wiele pracy.
Ile nowych znajomych, wspaniałych osób poznałam :) Każdy człowiek to księga, którą ma sie ochote przeczytać. A czytać bardzo lubię.
Czytając Wasze blogi poznaję przy okazji umysły, które je tworzyły. Przebija sie tam Wasz charakter.
To odkrywanie nieznanego. Sporo nowych doświadczeń :) I to jest wspaniałe. uczę się też od innych. To jeszcze wspanialsze.
Osobowość to jedno.
Do tego jeszcze zaczęłam bardziej dbać o siebie, a wydawalo mi się, ze już bardziej sie nie da.
No proszę, jak mało wiedziałam ;) Dochodzi do tego, że podejrzliwie przyglądam się wszystkim kosmetykom i myślę - czy to te co były chwalone? A może to akurat buble, które ktoś opisywał?
I weź tu kobieto zapamiętaj wszystkie nowe wiadomości, które wyczytałaś :)
Za wszystko co nowe i nieznane dotąd, które teraz dotarło wreszcie do mnie, ogromnie dziękuję :)
No dobrze, nie będę się rozpisywać więcej, teraz trzeba się zastanowić nad jakimś rozdaniem na urodziny bloga :)
Też miałam takie zaskoczenie :)) wszystkiego dobrego, blogujcie dalej :D
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę kolejnych lat wspaniałej blogowej przygody :)
OdpowiedzUsuńGratuluję świetnego bloga i życzę dalszego miłego blogowania. :)
OdpowiedzUsuńgratki, jak ten czas leci :) Zapraszam Cię Kochana na rozdanie http://madziakowo.blogspot.com/2013/11/rozdanie-wygraj-zel-wybielajacy-zeby.html
OdpowiedzUsuńNo to trzeba coś wypić skoro urodzinki się kroją :))))
OdpowiedzUsuńnajlepiej jakiś dobry balsamik ;))))
Usuńkochana ten nasz kobiecy "bałagan" w brew pozorom ma logiczny sens:) szkoda tylko ze w większości przypadków tylko my same go rozumiemy i jesteśmy w stanie ogarnąć:)bo to my kobiety:) właśnie:) wszystkiego dobrego i kolejnych lat na blogowaniu życzę:)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny, ja już piję bo goście w progach :) Ale dobrze wiedzieć, że blog ma sens, że ktoś czyta, to taki czynnik mobilizujący:)
OdpowiedzUsuńwidzę, że miesięcznie tak jak mój, tylko, że ja mój założyłam 10 dni później :)
OdpowiedzUsuńYo niedlugo też torcik na stół wjedzie :)
UsuńOj jak ten czas leci, to już będzie piękna rocznica.Gratulacje ! Pisz Dreszka tak jak piszesz bo to jesteś Ty i Wy.Dlatego ten blog taki ciekawy:))
OdpowiedzUsuńCzas leci niesamowicie szybko, niebawem będzie kolejna rocznica bloga : ) Mi w październiku stuknęło już 3 lata od napisania pierwszego wpisu : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wytrwałości w blogowaniu : )
Sporo czasu :) 3 latka to już piękny wynik i wiele pracy :)
UsuńDziękujemy, i wzajemnie :)
OdpowiedzUsuńNiedługo urodziny, a ja juz skladalam tobie najserdecznie zyczenia i wytrwalosci ;)
OdpowiedzUsuńTo juz rok? Ale ten czas leci :) fajnie, że jesteście i blogujcie dalej :*
OdpowiedzUsuńGratuluję, to zawsze nas zaskakuje i podnosi na duchu, że są tacy którzy lubią do nas zaglądać, pozdrawiam i życzę jeszcze wielu Czytelników:)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Zaglądający goście wiele znaczą dla piszącego :)
OdpowiedzUsuńJa jestem absolutnie zaskoczona, że tak fantastycznie CIEKAWY, naprawdę ciekawy blog ma jedynie - w chwili, kiedy to piszę - jedynie niespełna 80 obserwujących! Nie mogę się pogodzić z tym, że wartościowe blogi, które dostarczają nam naprawdę fajnej rozrywki, które czyta się jednym tchem, mają tak mało zdeklarowanych czytelników :(
OdpowiedzUsuń