Wszyscy czekamy na fotki . Pan Dariusz był jednym z naszych sponsorów . Bardzo dziękujemy.:)
Tak więc relacja ze spotkania będzie już niedługo.Tymczasem można obejrzeć prace Pana fotografa - Dariusza na stronach poniżej
Fotolia
Shutterstock
Czekanie na coś fajnego jest strasznie podniecające, tym bardziej, gdy wiadomo, że to na co czekamy wprawi nas w radośc :)
Tymczasem zebrałam z zięciem jabłuszka z naszej jabłonki. Znaczy się zięć zbierał a ja trzymałam miski, jednak troszkę wyższy od teściowej :)
Mogłyby jeszcze wisieć ale spadały i powoli robak wchodzil. Teraz zjadamy ile kto może a reszta powolutku pójdzie w słoiki.
Na zumbę chodzę nadal, idzie mi coraz lepiej a i energii mam na cały tydzień dzięki temu. :)W zeszłym tygodniu tylko opuściłam godzinę bo nerki mi zastrajkowały. Kolka nerkowa to paskudztwo, które lubi mnie od czasu do czasu złapać.
Do piątku muszę też okna umyć. Zbiera się troszkę przeróżnych prac, no i teraz modlić się tylko, żeby nie lało co spokojnie wszystko zrobię.
Ogród do skoszenia czeka.
Kwiaty przekwitnięte trzeba by usunąć, i nie wiem co tam jeszcze , jakby szukać to zawsze znajdzie się coś do roboty :)
Ani się nie obejrzę i będzie Wszystkich Swiętych.
No dobrze, teraz chyba kawę zrobię bo coś głowa pobolewa, jakby migrenowo odrobinę... no i dlaczego ?
To nie czas rządzi mną, czyli jak dbam o siebie
-
Jesień już się rozpanoszyła na dobre i chociaż ma swoje uroki, to
potrafi zaleźć za skórę. Daje się we znaki coraz bardziej doskwierający
bra...
2 godziny temu
Takie czekanie jakoś mogę znieść ;)
OdpowiedzUsuńmniam, mniam, przygarnęłabym jednę michę :D
OdpowiedzUsuńnie długo też zrywamy jabłka :)
OdpowiedzUsuńkochana, ja właśnie tworzę post z relacją :) zapewne będzie baaaaaardzo długi :D
OdpowiedzUsuńi bardzo dobrze. Jak już zacząć czytać i oglądać to niech to trwa. :)
UsuńJestem normalnie ciekawa :)))
Jabłek chyba jeszcze z babcią nie robiłyśmy, ale są jeszcze w piwnicy z zeszłego roku ^^
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego ale moje nie chcą wyleżeć w piwnicy, psują się. Może za ciepła piwnica...
Usuńach jaki słodziak z tego zięcia że pomagał teściowej :D
OdpowiedzUsuńhehehe troszkę kwaskowate jabłuszka ale da się zjeść :D
Promocja zięcia musi być , tym bardziej, że naprawdę jest w porządku :)
Usuńmarzy mi się szarlotka z takich jabłuszek:)
OdpowiedzUsuńO! fajne masz już te jabłuszka aż ślinka cieknie..
OdpowiedzUsuńtyle planów?
OdpowiedzUsuńa gdzie czas na odpoczynek?
Odpoczynek też jest:)Akurat ten tydzien taki intensywny się przytafił :)
Usuńmmm uwielbiam jabłuszka :D szkoda, że rodzice pozbyli się jabłonki...
OdpowiedzUsuńDeliciosas manzanas! Una cosecha estupenda, preciosa entrada!
OdpowiedzUsuńTe dejo un fuerte abrazo, bella semana!
http://perfumederosas-cristina.blogspot.com/
no nie powiem, szlak mnie trafiał, gdy próbowałam się owinąć..
OdpowiedzUsuńJesień za progiem a wraz z nią mnóstwo roboty bo to i przetwory, i mycie okien...pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńach jak ja podziwiam wszystkie ogrodniczki...marzę o swoim ogrodzie...ale to chyba tyle...bo talentu do upraw nie mam za grosz...
OdpowiedzUsuńsama wszystko na czuja robię, przygotowania ogrodniczego nie mam. Tak też jest dobrze :)
Usuńno kochana, ja juz zamieściłam, a Ty na co czekasz? ;)
OdpowiedzUsuńsię ppisze :))
UsuńLubię jabłka :)
OdpowiedzUsuńIle jabłek ! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jabłka ;)
OdpowiedzUsuń