Kapu kap....kapu kap.. deszczyk zapukał delikatnie w okno :) Spać nie mogę, chyba z radości bo wreszcie trochę chłodem i wilgocią zapachniało.
Muszę być cichutko bo wszyscy śpią, tylko chomik Bimbek siedzi obok mnie i wcina marchewkę :)
Nie myślałam, że tak się ucieszę z tych łez na szybach.
Podpieram brodę ręką, i tak sobie siedzę , durne babsko, do tego z głupim uśmiechem. :)
What did kamoshida do to shiho?
-
Kitchens are one of the busiest parts of the house. Many things go on in
the kitchen and this is why it's often the dirtiest, most abused and most
in need ...
26 minut temu
:D
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj co chwilę sie budziłam przez burzę, a, gdy błysk był mocny to zatykałam uszy, bo bałam się, że tego grzmotu nie wytrzymam :P
OdpowiedzUsuńJaki słodki chomiczek! ♥
OdpowiedzUsuńu nas dziś kot Klakier urządził wielką gonitwę w nocy :D a moja mina nie była głupia, ale wkurzona ;))))
OdpowiedzUsuńSłodziak :*
OdpowiedzUsuńIleż to ja miałam chomików:P I również uwielbiałam patrzeć jak jedzą marchewki - nikt nie jest w tym tak dobry:)
OdpowiedzUsuńnie ważne z czego- ważne , żeby się cieszyć
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłe komentarze
A u mnie zrobiło się chłodniej, ale ani kropelki deszczu!
OdpowiedzUsuń