Z cyklu - co na obiadek dla rocznego szkraba
oliwa z oliwek, cebula, ząbek czosnku, pomidory z puszki, pomidorki, cukier, pieprz, zioła prowansalskie, bazylia listki, liść laurowy, makaron
W brytfance rozgrzałam oliwę i dodałam cebulkę i czosnek. Smażyłam kilka minutek następnie dodałam pomidory z puszki oraz świeże (wcześniej obrałam skórkę i pozbawiłam nasion), cukier, listek laurowy, bazylia, zioła. Dodałam troszkę pieprzu i tak gotowało się na małym ogniu koło 15-20 minutek.
W międzyczasie ugotowałam makaron. Następnie cały sos z brytfanki wlałam do blendera i zmiksowałam.
na koniec można dodać ser niestety ja zapomniałam kupić ;)
Malutkiej bardzo smakowało ;)
Smacznego
zostawiam tulipanki dla WAS :)
Pozdrawiam
lubie spagetti :)
OdpowiedzUsuńTeż myślałam dzisiaj o spaghetti, ale w końcu stanęło na rosole i mielonych, jak zwykle:(
OdpowiedzUsuńja z córeczką zostałam sama bo chora i zaszalałyśmy :))))) a teraz wcinamy budyń :D
OdpowiedzUsuńHeh Kreseczko, u mnie dzisiaj też makaron gościł na stole. :))
OdpowiedzUsuńpycha, uwielbiam spaghetti u mnie również to danie dziś na obiadek:) pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili, może obserwujemy?:) A.
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam ;) zresztą nie tylko ja ;) moja rodzinka zajada ze smakiem
OdpowiedzUsuń