Troszkę już późno, żeby robić ozdoby ale na drugi rok też będą święta.
Jak tam u Was ? Przedświąteczne prace pod kontrolą ? U mnie w tym roku spokojniej. Nie szaleję, jak zwykle z potrawami. Zawsze zostawało sporo. Co nieco można zamrozić ale przecież nie wszystko. Mam nadzieję, że tym razem będzie zjedzone do końca. Mam to szczęście , że córka i synowa też coś zrobią, jest wtedy łatwiej.
U mnie rybki już sprawione i w zamrażarce, w Wigilię tylko usmażę. Wczoraj też zrobiłam ryby w occie, a po grecku też już czekają w lodówce. Paszteciki z grzybami i kapustą mam zamówione, w sobotę odbieram i potem tylko podgrzeję. Nie robię już wszystkiego sama, co dobre i wypróbowane , biorę z naszego osiedlowego sklepu. Paszteciki mają wyśmienite. Kiedyś opierałam się przed kupnem, teraz mam więcej czasu na inne rzeczy. Sernik upiekę pod koniec tygodnia, sałatki też w tym terminie. Wszystko pod kontrolą.
Chyba z wiekiem jestem mniej wydajna.
Zachciało mi się jeszcze przemeblować w jadalni. Wywaliłam jedną szafę i trzeba było upchnąć wszystko , co w niej było. Strasznie byłam zdziwiona, ze tyle pierdołków znalazłam. Niepotrzebne wyrzuciłam a reszta poszła w szafki, do kuchni w piwnicy. Teraz więcej luzu w biodrach między kuchnią a jadalnią .
Dzisiaj zakupy do sałatek . Choinka już ustrojona. Mieszkanie sprzątnięte. W sobotę tylko mała kosmetyczna poprawka po pieczeniu i sałatkach.
W pierwsze święto tym razem jedziemy wszyscy do siostry. Ma duży stół i tym razem rodzinne spotkanie u niej. 23 osoby, nie licząc małych dzieci. Będzie wesoło i głośno. Za to śpiewanie kolęd jest piękne w tak licznym wykonaniu.
Niżej kilka fotek , jak zrobić choinkę.
Nóżki można zrobić z czegoś innego. Np. z drewnianych klocków czy patyków na podkładce.
U mnie akurat drut do robienia kwiatków bo tego miałam dużo.
Kicia przyszła z ogrodu, teraz próbuje wcisnąć się między parapet i kaloryfer. Wchodzi tylko głowa i łapki. Dupsko się nie mieści :) Pociesznie to wygląda. Strasznie niezadowolona. Leży tak teraz z podbródkiem i łapkami na kaloryferze, reszta futra na ławce. Przytyło się chyba .