Zdjęcie ze stronki http://pixabay.com/
Wypadałoby się chociaż usprawiedliwić ale nie wiem jak a kłamać nie będę przecież . No nie chce się, najzwyklejsza niemoc i brak zrywu, chęci, może i lenistwo.
Książki niedawno dostałam od siosterek. Jedna już przeczytana, "Ogród Kamili"
Bardzo piękna, ciekawa i wciągająca. Młoda dziewczyna po rzuceniu ją przez wymarzonego mężczyzny, po śmierci matki, wpada w depresję i jakby niechęć do życia. Opiekuje się nią ciotka.... Na swojej drodze wszak znajdzie stary dom i miłość..
Teraz zabrałam się za "Był sobie książę". Zaczyna sie ciekawie. Młoda kobieta, odejście chłopaka... i dalej nie wiem. Chyba jakiś ksiązę stanie dziewczynie na drodze. :)
Potem zabiorę się za Różany:)
Zdjęcie ze stronki http://pixabay.com/
Deszczyk pada od czasu do czasu, zimno do tego. Książka jakoś bardziej mi w te dni pasuje niż babranie w ogrodzie. Troszkę i ze względu na bolące ręce.
Mąż w tej chwili, z racji wolnego, układa kafelki na tarasie. Nigdy tego nie robił ale, że pięniędzy za wiele nie ma, chce spróbować sam.
W moim ogródku pojawił się stół i dwie ławeczki. Deski leżały w piwnicy a siostrzeniec wyczarował z nich takie mebelki. Już raz mamy przemalowane , czekamy na lepszą pogodę by usiąść wreszcie tam i kawę wypić albo piwko :)
Córcia maluje się obok mnie, zaraz do pracy śmiga. Mąż sam do siebie gada jak mu kafelka nie pasuje czy coś. fajnie się słucha :) A ja przy kompie chwilowo, zaraz obiadek trzeba będzie zrobić .
Kwiatki z mieszkania miałam wystawione na deszcz, fajnie się odświeżyły, lśnią piękną zielenią.
Zdjęcie ze stronki http://pixabay.com/
Przypomniało mi się jak kiedyś jesienią, tato robił zdjęcia na pogrzebie. Nie wyszło ani jedno. tato był fotografem. Wtenczas robilo sie zdjecia na kliszach. Wszystkie inne przed i po pogrzebie wyszły, tylko nie sam pogrzeb. Dlaczego? Do dzisiaj nie wie.
Były tylko słowa, że tak pięknie kościół ustrojony, tyle kwiatów było bo pozostały po dożynkach. Bez przerwy opowiadano jak pięknie ustrojony był kościół.
Tak sobie myślę, że powinno się bardziej rozchodzić o tego zmarłego a nie o kwiaty. Bo choćby trumna była goła, bez dekoracji, to jednak leży tam ktoś, kogo kochaliśmy.
Nie ważne jakie otoczenie, najważniejszy człowiek, który odszedł. I zdjęcie powinno być pamiątką, dokumentem , a nie do pokazywania ile kwiatów było.
Nie usłyszałam zdania - Szkoda, ze fotki się nie udały, nie mamy pamiątki po ojcu.
Za to usłyszałam
- Nie możemy odżałować, że nie mamy zdjęć, kościół był tak ukwiecony.
Hmm.. Dlaczego zdjęcia nie wyszły? Kto w tym palce maczał ?
Dziwne co najmniej bo wszystkie następne zdjęcia były ok. Te przed pogrzebem tak samo. Jedna klisza, ta sama klisza, a połowa tej kliszy idealnie czysta.
Cóż, pozostaje to dla nas zagadką do dzisiaj.
Zdjęcie ze stronki http://pixabay.com/
No cóż, idę ten obiadek zrobić. Potem zapewne ksiązke poczytam. Siła wyższa, ręce muszą odpocząć i poleżeć troszkę nieruchomo, może przestaną boleć.
Miłego dnia wszystkim :)))