
Po łokcie w zaprawach ostatnio. Nareszcie udało mi się przysiąść i złapać troszkę oddechu.
Chyba jeszcze tak długiej przerwy nie miałam.
Pogoda śliczna to i korzysta się również i z tego. Troszkę ruchu, spotkań i gości. Troszkę wyjazdów i byczenia się.
Pierwszego raz w życiu suszyłam pomidory do słoiczków w zalewę z oleju. Przyznam, że bardzo mi smakują. Dżemy, smalczyk i inne dobroci.
Nastawione...